'Zarząd banku opracował dwa scenariusze przekształcenia banku. Jeden zakłada prywatyzację z udziałem banków spółdzielczych. Natomiast drugi zakłada, że BGŻ zostanie wyłącznie bankiem komercyjnym' - powiedział Machlejd.
'W przypadku realizacji pierwszego wariantu BGŻ skupi się na obsłudze dużych firm z sektora rolno-spożywczego' - dodał.
Pierwszym etapem przekształcenia BGŻ byłoby objęcie przez banki spółdzielcze 51 proc. akcji BGŻ. W połowie ubiegłego roku akcjonariusze BGŻ zatwierdzili emisję akcji serii C skierowaną do banków spółdzielczych bez wyłączenia prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Emisja przeprowadzona zostanie w czwartym kwartale i powiększy fundusze własne banku o 50 mln zł.
Obecnie Skarb Państwa ma 65 proc. akcji BGŻ SA. Pozostałe akcje mają banki regionalne, które z kolei kontrolowane są przez banki spółdzielcze. Dotychczas do BGŻ przyłączyły się jedynie trzy spośród 11 banków regionalnych. Dzięki temu fundusze własne banku wzrosną o 129 mln zł. Gdyby do BGŻ przystąpiły wszystkie banki regionalne, przeniosłyby do niego środki w wysokości 390 mln zł.
Kolejnym etapem przekształcenia byłaby emisja obligacji BGŻ o wartości 335 mln zł poręczonej przez Skarb Państwa. W czwartym kwartale 2002 roku BGŻ wyemitowałby obligacje zamienne na akcje o wartości 243 mln zł. Obligacje te zamienione zostałyby w latach 2008-2010 na akcje BGŻ SA. Aby zwiększyć fundusze własne, BGŻ zaliczyłby do nich również zyski wypracowane w najbliższych trzech latach w wysokości 637 mln zł. Po wykonaniu planu banki spółdzielcze objęłyby 76 proc. akcji BGŻ, a bank na koniec 2003 roku osiągnąłby współczynnik wypłacalności na poziomie 14 proc.
Alternatywny plan zakłada, że BGŻ zostanie bankiem komercyjnym. 'Wówczas BGŻ nie będzie prowadził wspólnej polityki handlowej i finansowej z bankami spółdzielczymi, a banki regionalne wycofają nadwyżki finansowe lokowane w BGŻ' - powiedział Machlejd.
'BGŻ potrzebować będzie dokapitalizowania w wysokości 500 mln zł w trzecim kwartale tego roku, aby utrzymać wymagany współczynnik wypłacalności' - dodał.
Tymczasem część banków regionalnych nie chce łączyć się z BGŻ. Sześć banków regionalnych podpisało umowę o powołaniu banku zrzeszającego. 'Bank ten mógłby powstać już w połowie tego roku' - powiedział Paweł Siano, prezes jednego z banków 'buntowników'. Bank ten zrzeszałby 473 banki spółdzielcze.