Sławomir Lachowski wiceprezes BRE Banku zapowiedział, że pion bankowości detalicznej (PBD) banku wypracuje pierwszy zysk netto w 2005 roku. Tegoroczna strata mBanku i MultiBanku jest mniejsza od planowanej i wynika z realizacji programu rozwoju bankowości detalicznej BRE Banku.
"Pion bankowości detalicznej BRE Banku, w ramach którego funkcjonuje mBank oraz Multibank, ma założoną na ten rok stratę, przy czym koszty realizacji projektów mBanku i MultiBanku są mniejsze od pierwotnie zakładanych, co zmniejsza planowane obciążenie wyniku finansowego BRE Banku. Tak było w 2002 roku i tak jest w roku bieżącym" - powiedział PAP w wywiadzie Sławomir Lachowski, wiceprezes BRE Banku odpowiedzialny za pion bankowości detalicznej.
"Nie można zatem mówić o ujemnym wpływie wyników PBD na pogorszenie wyników grupy BRE Banku, ponieważ straty detalu są zaplanowane i nie są przekraczane" - dodał.
W jego opinii nowe przedsięwzięcia mają swój naturalny cykl życia, najpierw wymagają inwestycji i generują koszty rozruchu, co w początkowym okresie rozwoju powoduje stratę. Lachowski zapowiedział, że na przełomie bieżącego roku, po 36 miesiącach działalności operacyjnej, mBank powinien osiągnąć punkt przełamania w formule EBIDTA.
"Zgodnie z planem wypracuje zysk operacyjny za 2004 rok, w tym samym roku MultiBank osiągnie punkt przełamania w formule EBIDTA. Cały pion bankowości detalicznej będzie zyskowny od 2005 r." - powiedział.
NIŻSZA MARŻA ODSETKOWA NIE WPŁYWA NEGATYWNIE NA WYNIKI mBANKU
Zdaniem Lachowskiego, spadek marży odsetkowej w sektorze bankowym, który obserwowany jest na rynku od ponad dwóch lat, nie wpływa negatywnie na wyniki mBanku. BRE Bank, tworząc plan rozwoju PBD, od początku zakładał bowiem, że banki detaliczne grupy będą pracować na marżach odsetkowych (różnica pomiędzy ceną pieniądza na rynku międzybankowym i stopą oprocentowania depozytów) od produktów depozytowych, na poziomie 1,0-2,5 pkt. proc.
"Dzisiaj mBank realizuje 1,3 do 2,2 pkt. proc. marży odsetkowej. Od początku zakładaliśmy, że taki poziom będzie naszym punktem odniesienia. Na rozwiniętych rynkach finansowych marża ta nie jest większa niż 2 pkt. proc." - powiedział Lachowski.
"Trzy lata temu, gdy mBank wchodził na rynek, marża odsetkowa na rynku wynosiła 12 pkt. proc. To, co mamy obecnie, nie jest powodem do narzekań. To rzeczywistość, w której banki muszą dawać sobie radę" - dodał.
NA KONIEC 2003 ROKU 650 TYS. RACHUNKÓW W mBANKU
Wiceprezes BRE Banku zwiększył prognozę wzrostu liczby rachunków w mBanku do 650 tys. na koniec 2003 roku. Na początku tego roku zapowiadał on, że w 2004 roku mBank zwiększy liczbę rachunków do 600 tys.
"Planujemy, że ta optymistyczna prognoza zostanie przekroczona i do końca bieżącego roku liczba rachunków obsługiwanych przez mBank wzrośnie do 650 tys. Jednocześnie liczba klientów wyniesie 530 tys. osób" - uważa Lachowski.
Szef PBD zapowiedział również wzrost akcji kredytowej mBanku i MultiBanku. Wartość udzielonych przez mBank kredytów wzrośnie do końca roku do 280-300 mln zł, ze 120 mln zł obecnie.
"Struktura portfela kredytowego w mBanku przedstawia się obecnie następująco: 1/3 to produkty hipoteczne, 2/3 to kredyt odnawialny. Zdecydowanie nie jest to struktura docelowa" - powiedział Lachowski.
"Ze względu na zaledwie kilkumiesięczne doświadczenie w sprzedaży produktów kredytowych, w mBanku portfele wszystkich kategorii są bardzo młode i ostateczne relacje między nimi nie są jeszcze w pełni ustalone. W szczególności liczymy na karty kredytowe, które są asem atutowym mBanku" - dodał.
Portfel kredytowy MultiBanku wynosił w połowie sierpnia ponad 700 mln zł. Do końca tego roku planowane jest udzielenie ok. 400 mln zł nowych kredytów.
Największą pozycję w strukturze stanowią kredyty hipoteczne (70 proc.), kredyty odnawialne i szybko rosnące zadłużenie na kartach kredytowych. W ten sposób MultiBank znacznie przekroczy kwotę 1 mld zł kredytów udzielonych w ciągu niespełna dwóch lat działalności klientom indywidualnym i małym przedsiębiorstwom.
NA WZROST AKCJI KREDYTOWEJ W CAŁYM SEKTORZE TRZEBA POCZEKAĆ
Zdaniem wiceprezesa BRE Banku wzrost wartości udzielonych kredytów odnawialnych oraz pożyczek i kredytów hipotecznych udzielanych przez MultiBank i mBank należy postrzegać jako efekt poprawy bieżącej sytuacji gospodarczej.
W jego opinii, lepsze perspektywy wzrostu gospodarczego przekładają się najpierw na wzrost kredytów udzielanych osobom fizycznym. Zwiększenie tempa wzrostu gospodarczego znacznie poprawia nastroje ludności i wpływa bezpośrednio na wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe i konsumpcyjne . Widać to wyraźnie w rozwoju akcji kredytowej banków od maja bieżącego roku.
Inaczej wygląda sytuacja na rynku kredytów korporacyjnych.
„Podmioty gospodarcze ciągle działają w warunkach dużej niepewności co do dalszego rozwoju sytuacji. Najpierw zwiększają wykorzystanie istniejących mocy produkcyjnych, co widać we wzroście eksportu i produkcji na rynek krajowy. Decyzje inwestycyjne odkładają na później" - powiedział Lachowski.
W sprawach inwestycji przedsiębiorstwa są w dalszym ciągu bardzo ostrożne oczekując na pozytywne rozwiązanie problemów strukturalnych i ostatecznego kształtu reformy finansów publicznych.
Wiceprezes BRE dodał, że negatywny wpływ na rozwój akcji kredytowej w całym sektorze bankowym ma również fakt, że jako całość boryka się on z problemem tzw. złych kredytów, które są rezultatem kryzysu gospodarczego ostatnich lat i trudnej sytuacji wielu przedsiębiorstw.
"Polepszenie koniunktury gospodarczej z pewnym opóźnieniem wpływa na poprawę portfela +złych+ długów. Skłania to banki do stosowania wymagających procedur kredytowych i nie ułatwia zadłużania się przez przedsiębiorstwa" - powiedział wiceprezes BRE Banku.
SZERSZA OFERTA FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH
Lachowski zapowiedział również dalsze rozszerzenie oferty dostępnych w mBanku i MultiBanku funduszy inwestycyjnych.
"Spadek nominalnych i realnych stóp procentowych lokat bankowych zmniejszył atrakcyjność tej formy oszczędzania, a dodatkowo stopa zwrotu wielu funduszy inwestycyjnych była w tym samym okresie znacznie wyższa" - powiedział szef PBD.
"Oszczędności Polaków zaczęły płynąć szeroką rzeką do funduszy inwestycyjnych od końca 2001 r., kiedy lokaty bankowe zostały obciążone 20 proc. podatkiem od dochodów kapitałowych" - dodał.
W 2002 r. do funduszy napłynęło 12 mld zł, dokładnie tyle samo, ile wynosił w tym okresie wzrost oszczędności Polaków ogółem. W ciągu siedmiu miesięcy bieżącego roku fundusze zasiliło dodatkowe 10 mld zł, a ich aktywa osiągnęły poziom 37,5 mld zł, wobec 191,2 mld zł ulokowanych w bankach oszczędności gospodarstw domowych.
"W ciągu 6 miesięcy od uruchomienia możliwości zakupu jednostek uczestnictwa TFI, w mBanku otwarto ponad 20 000 internetowych kont inwestycyjnych – więcej niż było w całym systemie finansowym na początku 2003 roku" - powiedział Lachowski.
Klienci mBanku zainwestowali obecnie ponad 150 mln zł w aktywa funduszy inwestycyjnych dostępnych w Supermarkecie.
Zdaniem szefa PBD, do końca bieżącego roku realne jest przekroczenie 300 mln zł aktywów.
"Planujemy dalsze rozszerzanie oferty w tym zakresie. Wkrótce na platformie pojawi się osiem funduszy należących do CAIB. Rozmawiamy z kolejnymi partnerami i przekonujemy ich do naszego modelu biznesowego" - powiedział wiceprezes BRE Banku.
W chwili obecnej w serwisie mBanku dostępnych jest dwadzieścia pięć różnego rodzaju funduszy, zarządzanych przez sześć towarzystw. Poza Skarbiec TFI, należącym do grupy BRE Banku, są to: GTFI, PZU TFI, SEB TFI, TFI Bank Handlowego i Warta TFI.