W trzy miesiące Bank Ochrony Środowiska zebrał od Niemców pieniądze o równowartości prawie 120 mln zł. Wysokim oprocentowaniem lokat chce też skusić oszczędzających z innych krajów Unii Europejskiej. Na celowniku są Austria, Francja i Hiszpania.
Niedawno opisywaliśmy jeden z estońskich banków, który w marcu wystartował z ofertą dla polskich klientów, których kusi wysoko oprocentowanymi lokatami. Rozpoczął on w naszym kraju swoją działalność na zasadach tzw. paszportu europejskiego, co oznacza m.in., że nie podlega nadzorowi KNF, a pieniędzy nie gwarantuje BFG. Ich funkcje pełnią odpowiednie instytucje w Estonii. Na podobny krok zdecydował się pod koniec ubiegłego roku polski Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), który dokonał już pierwszych podsumowań swojej działalność w Niemczech.
Wartość środków powierzonych przez Niemców w niewiele ponad trzy miesiące wynosi blisko 28 mln euro. W przeliczeniu po obecnym kursie walutowym wychodzi około 120 mln zł. Podobnie jak estoński Inbank BOŚ oferuje u naszych zachodnich sąsiadów wysokie oprocentowanie jak na warunki lokalnej konkurencji.
W ofercie BOŚ dostępne są trzy długoterminowe lokaty: roczna, dwuletnia i trzyletnia, oprocentowane odpowiednio na 1,05, 1,5 i 1,6 proc. Biorąc pod uwagę niemal zerowe oprocentowanie w Europejskim Banku Centralnym i stawki na rynku międzybankowym, które są ujemne, jest to atrakcyjna oferta. Analogiczna cenowo oferta obowiązuje także na rynku polskim, co już nie robi takiego wrażenia. Główna stawka w NBP wynosi 1,5 proc.
Depozyty na rynku niemieckim Bank Ochrony Środowiska oferuje od połowy grudnia 2016 roku. Odbywa się to w ramach współpracy z brokerem Raisin GmbH, zarządzającym internetową platformą WeltSparen, na której znajdują się oferty depozytowe ponad 20 banków z kilkunastu krajów Unii Europejskiej.
- Średni depozyt zakładany przez klientów niemieckich to około 20 tys. euro, są one zatem mocno zdywersyfikowane i bezpieczne dla banku - podkreśla wiceprezes BOŚ Anna Milewska.
W ciągu roku BOŚ zamierza zebrać na rynku niemieckim kilkadziesiąt milionów euro. Zachęcony niezłymi wynikami zastanawia się też nad wejściem do innych krajów europejskich. Już w lutym przedstawiciele banku wspominali o zainteresowaniu Hiszpanią. Teraz jest mowa także o Francji i Austrii.
Bank szuka różnych możliwości pozyskiwania pieniędzy, które później służą akcji kredytowej. Ta bowiem stanowi główne źródło dochodów, których brakuje. Najnowsze wyniki finansowe banku wskazują, że w 2016 roku BOŚ nie wypracował ani złotówki zysku. Co więcej, strata netto wyniosła 60,1 mln zł.
BOŚ to bank z polskim kapitałem. Ponad połowa udziałów należy do państwa poprzez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Do tego prawie 10 proc. akcji ma fundusz BGK, a kolejne 7 proc. Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych.