Opłaty za monity bankowe wysyłane przez BZ WBK do konsumentów były niezgodne z prawem i narażały ich na nieuzasadnione koszty - uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Według Urzędu bank zobowiązał się do zaniechania tych praktyk do 30 października.
Urząd prowadził postępowanie przeciwko bankowi BZ WBK od kwietnia. Zastrzeżenia UOKiK dotyczyły sposobu naliczania przez bank opłat m.in. za listowne i telefoniczne monity kierowane do konsumentów.
_ Zgodnie z postanowieniami taryfy opłat i prowizji konsumenci mogli być obciążani kosztami: 25 zł za wysłanie monitu pocztą, 9 zł za monit telefoniczny, 25 zł za wezwanie do zapłaty, 50 zł za przekazanie sprawy do zewnętrznej agencji windykacyjnej oraz 50 zł za windykację terenową _ - poinformował UOKiK.
Urząd uznał, że sposób naliczania przez BZ WBK opłat był niezgodny z prawem, bo narażał konsumentów na nieuzasadnione koszty. Jak podkreślił, wysokość opłat powinna wynikać z kalkulacji rzeczywistych wydatków poniesionych przez przedsiębiorcę.
Ponadto - w ocenie UOKiK - bank postępował bezprawnie, bo zastrzegał sobie możliwość prowadzenia korespondencji i rozmów telefonicznych na koszt konsumentów, nie przyznając takiego samego prawa drugiej stronie umowy.
Urząd przypomniał, że postanowienia o podobnej treści dotyczące pobierania opłat są wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych.
Jak poinformował UOKiK, BZ WBK zobowiązał się do zaniechania wszystkich zakwestionowanych praktyk do 30 października 2014 r. _ Bank wprowadzi zmiany w cenniku i regulaminie, aby opłaty były naliczane według rzeczywiście poniesionych kosztów (nie więcej niż 1,75 zł za list zwykły, 4,20 zł za przesyłkę rejestrowaną i 6,30 zł za przesyłkę wysyłaną za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) _ - podkreślono.
Przedsiębiorca - jak zaznaczył Urząd - ma poinformować konsumentów, że nie tylko bank może obciążać drugą stronę umowy kosztami wezwań, ale także klientów, gdy kieruje do banku monity związane z niewłaściwym wykonywaniem przez przedsiębiorcę umowy, ma prawo do zwrotu kosztów bezpośrednio z tym związanych.
Czytaj więcej w Money.pl