Banki centralne pod ogromną presją rynków finansowych zdecydowały o obniżeniu głównych stóp procentowych. Giełdy odrabiają straty.
Po fatalnym początku sesji na giełdach całego świata nastąpiła skoordynowana akcja banków centralnych. O godzinie 13 Europejski Bank Centralny oraz Rezerwa Federalna obniżyły stopy procentowe po 0,5 punktu procentowego. Obecnie główna stopa w USA wynosi 1,5 procent, a w strefie euro 3,75 procent.
Oprócz tych głównych instytucji do działań na swoich macierzystych rynkach przystąpiły również Szwajcarski Bank Narodowy, Bank Kanady, Bank Anglii, Ludowy Bank Chin oraz bank centralny Szwecji - wszystkie obniżyły główną stopę o pół punktu procentowego. Wcześniej redukcji dokonał również bank w Australii.
ZOBACZ TAKŻE:
Decyzja ta ma uspokoić rozchwiane rynku finansowe. Wspólna akcja banków centralnych może przynieść pozytywny efekt na rynkach kapitałowych. Natychmiast po decyzji europejskie indeksy giełdowe zaczęły odrabiać gigantyczne straty z poranka. Podrożała ropa i inne surowce.
O godzinie 13:39 indeks WIG20 notowany był na poziomie 2208 pkt co oznacza wzrost o 0,97 proc. Na minusie nadal jednak znajdują się pozostałe indeksy. Obroty na całym rynku wzrosły do ponad 1,26 mld zł. Kliknij tutaj, aby przeczytać więcej o sytuacji na GPW.
| Komentarz Money.pl |
| --- |
|
*Paweł Satalecki, Money.pl * Nastąpiło niesamowite wydarzenie w historii rynków kapitałowych. Banki centralne na całym świecie, jak jeden mąż, zdecydowały się obniżyć stopy. Akcja świadczy o powadze sytuacji. Władze monetarne sięgnęły do najprostszych i zarazem najskuteczniejszych metod. Myślę, że to decyzja chwili, której skutki są w stu procentach przemyślane pod względem swoich konsekwencji. Główna stopa procentowa w USA wynosi już 1,5 procent - mało, bardzo mało. Czy dolar osłabi się jeszcze bardziej? Co z ropą, co z inflacją? Czy ktoś potrafi to teraz wytłumaczyć? Jedno jest pewne - giełdy, jak oszalałe odbiły w górę. WIG z kilkuprocentowych spadków wyszedł na plus. Kontrakty w USA zyskują już ponad 2 procent na wartości. Jedno jest pewne - banki uratowały inwestorów. Na razie, bo ta skoordynowana akcja świadczy o tym, jak poważnego kryzysu jesteśmy świadkami. |