Rzecznik chińskiego MSZ Hong Lei powiedział dziennikarzom w Pekinie, że rząd domaga się, by w swej zagranicznej działalności chińskie firmy przestrzegały prawa obowiązującego zarówno w Chinach, jak i w państwach goszczących. Rzecznik zaznaczył, że stosunki chińsko-hiszpańskie są dobre i rząd oczekuje potraktowania przez Hiszpanię tej sprawy w sposób "praworządny i uczciwy".
W ramach przeprowadzonej w środę policyjnej operacji, w której uczestniczyli również przedstawiciele hiszpańskich władz skarbowych i Europolu, aresztowano pięciu pracowników oddziału ICBC (Industrial and Commercial Bank of China) w Madrycie. Według hiszpańskich mediów wśród zatrzymanych są dwaj najwyżsi rangą reprezentanci tego największego chińskiego banku komercyjnego na Hiszpanię.
Wydany po akcji komunikat Guardia Civil głosi, że ICBC podejrzewa się o "pomoc we wprowadzaniu do systemu finansowego funduszy uzyskanych w przestępczy sposób z przemytu, nadużyć podatkowych i naruszania praw pracowniczych, co umożliwiało transferowanie tych funduszy do Chin w sposób pozwalający na prezentowanie ich jako wystarczająco legalne". Według policji ujawniona dotąd kwota pieniędzy będących przedmiotem takich praktyk sięga 40 mln euro.