"Multibank już generuje nadwyżkę finansową w formule EBITDA czyli zysk bez amortyzacji. Multibank osiągnie break-even point na przełomie pierwszego i drugiego półrocza przyszłego roku. Rok 2005 będzie przełomowy dla bankowości detalicznej ponieważ w całości operacji będziemy notowali zysk netto rzędu kilkudziesięciu milionów" - powiedział Lachowski.
Druga z detalicznych marek BRE Banku, mBank, osiągnął po trzech kwartałach 2004 roku zysk brutto, a według wcześniejszych zapowiedzi, rok ma zakończyć zyskiem netto.
Po trzech kwartałach tego roku pion detaliczny BRE Banku wraz z private banking przyniósł stratę w wysokości 66,2 mln zł.
Według prezesa BRE Bank ma stać się bankiem korporacyjnym z silną częścią detaliczną, która ma generować co najmniej jedną trzecią zysków w ciągu trzech lat.
"Chciałbym, aby bankowość detaliczna zajęła znaczące miejsce w BRE Banku. Zakładam, że w ciągu najbliższych trzech lat bankowość detaliczna będzie generowała co najmniej jedną trzecią zysków BRE Banku" - powiedział Lachowski.
Według najnowszych danych mBank zgromadził ok. 740 tys. klientów, a Multibank około 180 tysięcy. Pod koniec III kwartału liczba klientów detalicznych wynosiła odpowiednio 715 tysięcy i 173 tysięcy.
W mBanku udzielono kredytów na około 700 mln zł, a w Multibanku na ponad 2 mld zł. Pod koniec III kwartału bank udzielił odpowiednio 596 mln i 1,3 mld zł kredytów.
BRE CHCE OSIĄGNĄĆ CO NAJMNIEJ 20 PROC. ROE W 2007 ROKU
Lachowski chce, by BRE Bank stał się w 2007 roku najlepszym bankiem w swoim sektorze, co oznacza m.in. osiągnięcie stopy zwrotu na poziomie co najmniej 20 proc.
"Mój cel, jakim jest bycie w 2007 roku najlepszym bankiem w sektorze, sprowadzałoby się do wysokiego zwrotu z kapitału, nie mniejszego jednak niż 20 proc., najwyższego poziomu jakości produktów i usług dla klientów oraz satysfakcji pracowników" - powiedział Lachowski.
Na koniec trzeciego kwartału wskaźnik zwrotu z kapitału brutto BRE Banku wyniósł około 7,5 proc.
"Budowanie fundamentów dla zwrotu powyżej 20 proc. musi być konsekwentne. Oznacza to, że w przyszłym roku wyniki muszą być znacząco lepsze niż w roku bieżącym po to, by w roku 2007 osiągnąć cel" - powiedział Lachowski.
"Przy planowaniu jestem zwolennikiem strategii ostrożnościowej, czyli nie mówię, że tuż przed metą przyśpieszymy i osiągniemy wynik. Musimy biec cały czas w równym tempie" - dodał.
Po III kwartałach 2004 roku BRE Bank osiągnął skonsolidowany zysk netto w wysokości 107,5 mln zł. Tylko w trzecim kwartale zysk netto wyniósł 36,7 mln zł w porównaniu do 13,4 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku.
"Dotychczasowy wynik kształtuje się na poziomie zgodnym z planowanym. Jeżeli chodzi o działalność operacyjną, to pozytywne trendy obserwowane w poprzednich kwartałach są kontynuowane" - powiedział prezes.
PREZES ZAPOWIADA ROZWÓJ PRODUKTÓW DLA ŚREDNICH FIRM
Lachowski powiedział również, że bank zamierza intensywnie rozwijać działalność na rynku średnich przedsiębiorstw.
"Jestem przekonany, że z jednej strony BRE Bank będzie kontynuował obsługę swoich dużych klientów, starając się ich utrzymać. Z drugiej strony upatruje największy obszar rozwoju i wzrostu w segmencie średnich przedsiębiorstw. Chciałbym, żeby BRE Bank stał się bankiem średnich przedsiębiorstw" - powiedział prezes.
"Konkurencja nie jest mała, ale sądzę, że BRE Bank ma naturalne przewagi konkurencyjne. To był kiedyś core-business BRE, w czasie, kiedy bank był uznawany za najlepszy w sektorze, czyli w latach 90. Chciałbym, by BRE Bank ponownie był najlepszy i upatruję tę możliwość w koncentracji na głównie średnich przedsiębiorstw, nie zaniedbując przedsiębiorstw małych, a nawet mikro" - dodał Lachowski.
Jego zdaniem bank zanotował już zwiększony popyt na kredyty korporacyjne. Przełomu i wzmożonego inwestowania w tym sektorze prezes oczekuje w przyszłym roku.
Lachowski powiedział również, że jego podejście do bankowości inwestycyjnej będzie takie same jak w ostatnim czasie podejście poprzedniego prezesa, Wojciecha Kostrzewy. Oznaczałoby to, że BRE Bank znacząco ograniczyłby działalność inwestycyjną na własny rachunek