Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Członek RPP: Spadnie inflacja, będziemy ciąć stopy

0
Podziel się:

W 2009 r. RPP może szybko ciąć stopy procentowe.

Członek RPP: Spadnie inflacja, będziemy ciąć stopy
(PAP/Radek Pietruszka)

- _ Rada Polityki Pieniężnej musi działać profilaktycznie i podnosić stopy procentowe, gdy widzi zagrożenie wysoką inflacją _- mówi członek RPP Jan Czekaj.

Według niego, nie ma jednak obawy zbytniego schłodzenia gospodarki, ponieważ za kilkanaście miesięcy rada może mocno obniżyć stopy procentowe.

- _ Dane za luty pokazują, że utrzymuje się wysoka dynamika wzrostu gospodarczego. Myślę o sprzedaży detalicznej, o szybko rosnących wynagrodzeniach i zatrudnieniu oraz szczególnie o produkcji przemysłowej, która wystrzeliła mimo bardzo wysokiej bazy w ubiegłym roku. To są dane, które pokazują, iż tempo wzrostu gospodarki jest wysokie i utrzymuje się na pewno powyżej tempa potencjalnego _ - powiedział Czekaj.

Członek Rady nie podjął się dokładnego prognozowania dynamiki PKB w I kwartale 2008 roku, oceniając jedynie, że powinno oscylować wokół 6,0 proc.. Uważa on bowiem, że nie jest istotne, czy wynosi ona 5,8 proc. czy też 6,2 proc.. Najważniejszy jest fakt, że gospodarka szybko się rozwija, a to zmusza Radę do działania.

- _ Najbardziej niepokojące są dane dotyczące wynagrodzeń i ich relacji do wydajności. Powoduje to, że jednostkowe koszty pracy rosną, co musi odbić się na konkurencyjności, grozi także wzrostem cen. Rada nie jest oczywiście przeciwnikiem szybkiego wzrostu gospodarczego, ale musi też dbać o inflację _ - tłumaczy członek RPP.

Czekaj podkreślił, że wysoka inflacja jest spowodowana głównie czynnikami od RPP niezależnymi - podwyżkami cen regulowanych oraz cen żywności, ropy. Przekonuje jednak, że w tak niepewnej sytuacji RPP nie może pozwolić, by do niezależnych od polityki monetarnej czynników popytowych dołożyły się czynniki podażowe, na które rada wpływać już może.

- _ W tej chwili ceny regulowane będą nadawały ton we wzroście inflacji, ponieważ według najnowszych wieści ze świata oraz danych z rynków terminowych ceny żywności mogą nieco spaść. Nie wiadomo natomiast, co z cenami ropy, ponieważ nie wiemy, czy nastąpi przyhamowanie w Chinach, ale daj Boże, by tak się stało. Oznaczałoby to bowiem niższe spożycie surowców, a więc obniżenie ich cen i zmniejszenie globalnej presji inflacyjnej _ - analizuje Czekaj.

Według niego, nie grozi nam oczywiście inflacja kilkunastoprocentowa, ponieważ polska gospodarka jest zrównoważona i ma solidne fundamenty. Członek władzy monetarnej dodał jednak, że RPP nie może opierać swoich decyzji na oczekiwaniach i nadziejach, które mogą się nie ziścić. Dlatego lepiej teraz podnieść profilaktycznie stopy procentowe, nawet zbyt mocno zacieśnić politykę pieniężną niż nie doszacować zagrożeń.

- _ Gdyby spełniły się oczekiwania, że inflacja w przyszłym roku zacznie szybko spadać, to możemy równie szybko ciąć stopy. Robi się to znacznie łatwiej, jest mniej kosztowne i przynosi szybszy efekt dla gospodarki niż podwyżki. Tak więc, przy objawach osłabienia gospodarki, nie widzę problemu w szybkim schodzeniu ze stóp po 50 pb lub nawet tak, jak ostatnio zrobił to Fed, obniżając stopy na specjalnie zwołanym posiedzeniu w niedzielę i później drugi raz po kilku dniach _ - wyjaśnił Czekaj.

Członek RPP dodał także, że zdecydowanie odrzuca przedstawiony niedawno przez prezesa Narodowego Banku Polskiego Sławomira Skrzypka pomysł publikowania przez bank centralny ścieżki przyszłego poziomu stóp procentowych, na wzór projekcji inflacji.

- _ Nie wyobrażam sobie jak można w polskiej rozwijającej się jeszcze gospodarce przewidzieć, że za rok w marcu podniesiemy stopy o 25 pb. Nie widzę tego także w tak mocno podzielonej w kwestiach spojrzenia na procesy gospodarcze Radzie. To futurologia _ - podsumował Czekaj.

| RPP postanowiła w środę podnieść stopy procentowe o 25 pb, do 5,75% w przypadku głównej stopy referencyjnej, oczekując, że inflacja konsumencka pozostanie w kolejnych miesiącach utrzyma się powyżej górnej granicy celu inflacyjnego (3,5 proc. w stosunku rocznym), do czego w znacznym stopniu przyczyni się wzrost cen kontrolowanych, oraz w związku z obawami o wystąpienie tzw. efektów drugiej rundy. |
| --- |

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)