W świetle ukształtowanych wskaźników nie ma żadnych przesłanek do obniżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu - uważają Dariusz Filar i Marian Noga z RPP.
_ - W tej chwili nie powinniśmy zmieniać parametrów polityki monetarnej. Dla nas punktem odniesienia powinna być realna stopa procentowa. Jeżeli dziś mamy inflację na poziomie 4,2 proc., to stopa realna wynosi 1,8 proc. Jeżeli stopa zbliży się do 2,5 proc., to wtedy możemy zacząć myśleć o obniżkach _ - powiedział Noga w TVN CNBC.
_ - Inflacja wyniosła w październiku 4,2 proc., czyli okazała się zgodna z szacunkami MF, ale również z krótkookresową prognozą NBP. Mieliśmy taką samą wartość. Warto podkreślić, że jest to wskaźnik wyższy od oczekiwań rynkowych, które kształtowały się na poziomie 4,1 proc. oraz oczekiwań największych optymistów z sektora bankowego. Ich prognozy wskazywały na wskaźnik 3,9 proc. _ - skomentował z kolei inny członek Rady, Dariusz Filar.
Systematycznie spadająca inflacja da kolejne argumenty _ gołębiej _ frakcji w Radzie Polityki Pieniężnej, ale obniżka stóp procentowych w listopadzie jeszcze nie nastąpi. Zdaniem analityków, proces luzowania polityki pieniężnej rozpocznie się w I kwartale przyszłego roku.
_ - Spadek inflacji w relacji do września zawdzięczamy w głównej mierze niższym cenom paliwa - potaniały one trzeci miesiąc z rzędu i, jeśli tendencja ta się nie odwróci, już w przyszłym miesiącu na stacjach będzie taniej niż pod koniec 2007 roku. Pewnym zaskoczeniem okazały się ceny nośników energii, które po raz kolejny wyraźnie wzrosły, tym razem w wyniku silnej zwyżki cen opału. Podwyżki w tej kategorii należy spodziewać się również w listopadzie, gdyż w życie wejdzie decyzja URE, akceptująca wyższe stawki opłat za gaz _ - powiedział główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.
Jego zdaniem, przebieg ścieżki inflacyjnej w kolejnych miesiącach będzie w bardzo dużym stopniu uzależniony od reakcji cen na silne zmiany na rynku walutowym. Chodzi po pierwsze o znaczne osłabienie złotego, ale również o ogromną zmienność w notowaniach. Jeśli podwyżki cen związane z osłabieniem złotego będą umiarkowane, w listopadzie poziom inflacji może być zbliżony do obecnego.
Podobnie przyczyny spadku wskaźnika CPI w październiku (do 4,2% r/r z 4,5% przed miesiącem) oceniają pozostali eksperci, ale wobec powszechnej zgody więcej uwagi zwracają na wpływ danych na przyszłe decyzje RPP.
_ - Znaczący spadek inflacji w październiku to zasługa dalszego spowolnienia tempa wzrostu cen żywności i transportu. Niższe z miesiąca na miesiąc dynamiki cen w tych dwóch kategoriach to przede wszystkim efekt korekty na światowych rynkach surowcowych. Motorem wzrostu ogólnego poziomu cen pozostaje wzrost cen regulowanych oraz wciąż wysokie tempo wzrostu cen niektórych usług, czemu sprzyja nadal silna dynamika krajowej konsumpcji _ - uważa główna ekonomistka Banku BPH Maja Goettig.
Zdaniem analityczki, spadek inflacji w październiku to argument wspierający gołębich członków RPP, ale nie spodziewa się obniżki stóp procentowych na listopadowym posiedzeniu. Argumentem przeciwko poluzowaniu polityki pieniężnej pozostaje przede wszystkim osłabienie złotego i związane z tym ryzyko dla inflacji. Poza tym utrzymuje się wysoka presja płacowa, a inflacja jest nadal istotnie powyżej górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu (3,5%).
_ - RPP zdecyduje się na pierwsze cięcie stóp w pierwszym kwartale przyszłego roku. Warto jednak podkreślić, że znacząca skala poluzowania polityki pieniężnej przez banki centralne na świecie, w tym istotne obniżki stóp przez ECB, zwiększają ryzyko wcześniejszej obniżki ze strony RPP. Spodziewamy się stopy referencyjnej na koniec grudnia 2009 r. na poziomie 4,75% _ - szacuje Goettig.
Z oceną procesów inflacyjnych ekonomistki BPH zgadzają się pozostali analitycy, którzy także uważają, że RPP zakończyła już proces zacieśniania polityki pieniężnej i powoli szykuje się do pierwszych obniżek.
_ - Podobnie jak przed miesiącem spadek inflacji w ujęciu rocznym był, w znacznej mierze skutkiem spadku cen paliw oraz mniejszego niż przed rokiem wzrostu cen żywności. Spodziewam się utrzymania tej tendencji w najbliższych miesiącach i w konsekwencji ukształtowania się inflacji pod koniec roku na poziomie ok. 4,0% r/r _ - wyjaśnił ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.
Według jego szacunków, inflacja bazowa netto wyniosła 4,4% r/r w październiku wobec 4,3% r/r we wrześniu. Nie zmieniła się natomiast nowa inflacja bazowa i podobnie jak przed miesiącem wyniosła 2,8% r/r. Analityk podkreśla, że po raz pierwszy od grudnia 2006r. inflacja netto była wyższa od wskaźnika CPI, co może oznaczać, że wzrost cen związany z czynnikami popytowymi jest wyższy niż inflacja kosztowa. Niemniej opublikowane dane nie zmieniają jego oceny perspektyw polityki pieniężnej.
_ - Kolejna obniżka stóp nastąpi na przełomie I/ II kwartału przyszłego roku. Potwierdził to Marian Noga, mówiąc, że Rada nie powinna obecnie zmieniać parametrów polityki pieniężnej, a najwcześniejsze obniżki są możliwe na początku 2009 r. W obliczu recesji w Europie zwiększyło się jednak prawdopodobieństwo wcześniejszych obniżek stóp _ - dodał ekonomista Banku Millennium.
Spadku inflacji w kolejnych miesiącach spodziewają się również ekonomiści Invest Banku, którzy oczekują osiągnięcia celu NBP już w III kw. 2009 r. Jednak, podobnie jak ich koledzy z innych banków, reakcji RPP na spadająca inflację oczekują dopiero w przyszłym roku.
_ - Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest obniżka stóp procentowych w lutym, po sporządzeniu przez NBP nowej projekcji inflacji oraz większej pewność w kwestii sposobu oraz terminu zmian w konstytucji, umożliwiających przyjęcie euro w Polsce. Mimo, że po podjęciu przez europejskie banki centralne decyzji o złagodzeniu polityki pieniężnej ze względu na pogarszające się perspektywy globalnego wzrostu gospodarczego i zmniejszenie presji inflacyjnej, a także w związku ze związanym z tym osłabieniem złotego, prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku wzrosło, to jednak dalej utrzymuje się ono poniżej 50% _ - ocenia analityk Invest Banku Adam Czerniak.