15 tys. osób bez pracy, zamknięcie placówek w 10 państwach i sprzedaż aktywów – to plany niemieckiego giganta, które potwierdził w czwartek nowy szef Deutsche Bank John Cryan. Wprowadzenie zmian w banku potrwa pięć lat. Cięcia są dotkliwe, ale mniejsze niż wcześniejsze zapowiedzi ekspertów, według których pracę mogłoby stracić nawet 26 tys. osób.
Jak podaje CNBC, do 2020 roku zwolnionych zostanie 9 tys. pracowników etatowych i 6 tys. pracowników . Dodatkowo bank wycofa się z Argentyny, Chile, Meksyku, Urugwaju, Peru, Danii, Finlandii, Norwegii, Malty oraz Nowej Zelandii.
Straty banku w bieżącym kwartale wyniosły 6 mld euro. Zmniejszenie liczby pracowników i zamknięcie placówek ma pomóc zaoszczędzić bankowi ok. 3,8 mld euro.
Dodatkowo, w ciągu dwóch lat firma planuje sprzedaż aktywów, w których baza kosztowa wynosi 4 mld euro, a zatrudnienie to 20 tysięcy etatów.
Deutsche Bank chce zmniejszyć liczbę klientów na rynkach światowych i w swoim inwestycyjnym biznesie, aż o połowę. Prezes John Cryan zapowiedział, że Niemcy są nadal najważniejszym rynkiem banku.Według nowej strategii, firma chce się skupić na tych rynkach, produktach i klientach, w których dostrzega potencjał.
Na słabe wyniki finansowe Deutsche Banku składają się także problemy prawne. Bank jest podejrzewany o udział w praniu brudnych pieniędzy swoich rosyjskich klientów.
Zobacz także: Upadłość konsumencka - pomoc dla dłużników czy bat na banki?