Jest to niemal 180 proc. więcej niż w 1999 roku. Niekwestionowanym liderem na tym rynku została spółka z Grupy Pekao SA - Pekao Faktoring. W porównaniu z 1999 r. dynamika przyrostu obrotów jest olbrzymia - ponad 1,8 tys. proc. Według Janusza Studennego, prezesa zarządu Pekao Faktoring, tak wysokie obroty spółki za ubiegły rok wynikają m.in. ze współpracy ze znaczącymi firmami na polskim rynku.
Nieoficjalnie mówi się, że Pekao Faktoring przejął całą obsługę umów faktoringowych, której dotychczas dokonywali pracownicy banku Pekao SA. Dodatkowo firma ta współpracuje z wieloma spółkami związanymi kapitałowo z włoskimi właścicielami.
Według międzynarodowej organizacji spółek faktoringowych Factors Chain International (FCI), polski rynek tego rodzaju usług finansowych w 1999 roku szacowany był na 606 mln USD. W tym roku tylko 6 podmiotów miało obrót w wysokości około 1,7 mld USD, co oznacza, że wynikiem za 2000 r. zbliżyliśmy się do wielu rynków europejskich (np. wartość rynku faktoringowego w Austrii wynosi ok. 2 mld USD).
Dariusza Sobieraja, dyrektor Departamentu Finansowania Transakcji Handlowych w Raiffeisen Banku jest zdania, iż rynek usług faktoringowych nie osiągnął jeszcze ostatecznego poziomu i spodziewa się w tym roku dalszego wzrostu obrotów, choć z mniejszą dynamiką całego rynku.
Za rozwojem faktoringu przemawiają wciąż istniejące zatory płatnicze pomiędzy dostawcami a odbiorcami różnego rodzaju towarów. W wielu przypadkach to właśnie utrata płynności finansowej jest dla przedsiębiorstw poważnym elementem ryzyka.