Wyniki banku Leszka Czarneckiego pozostają pod presją. Z tytułu utraty wartości inwestycji w drugim kwartale na minus zapisze sobie prawie 60 mln zł.
Zbliża się nieubłaganie sezon publikacji wyników finansowych spółek z warszawskiej giełdy. W piątek 20 lipca raport pokaże PKN Orlen. Znacznie dłużej będzie trzeba czekać na statystyki Getin Noble Banku (27 września). Zarząd nie spieszy się z upublicznieniem danych, bo też najprawdopodobniej nie będzie się czym chwalić.
"Wartość odpisów aktualizujących ujętych w drugim kwartale z tytułu utraty wartości inwestycji w jednostkach zależnych w sprawozdaniu jednostkowym Getin Noble Banku ustalono na poziomie 59,9 mln zł brutto" - wynika z komunikatu.
W uproszczeniu oznacza to, że od wyników z działalności będzie trzeba odjąć prawie 60 mln zł, co wynika z przeliczenia w dół wartości aktywów jednostek powiązanych z bankiem. To duża kwota. W pierwszym kwartale też był odpis, ale w wysokości niecałych 7 mln zł.
Czytaj więcej: Getin Noble wypuszcza akcje dla Czarneckiego
Trudno więc liczyć na przełom w wynikach banku Czarneckiego, który od siedmiu kwartałów nie zarabia. Od połowy 2016 roku systematycznie generuje straty netto. Po pierwszych trzech miesiącach Getin był prawie 48 mln zł na minusie. W drugim kwartale ubiegłego roku strata była na poziomie 68 mln zł.
Zarząd banku w komunikacie podkreśla, że szacowane odpisy aktualizujące wartość inwestycji w spółkach zależnych mogą się ostatecznie nieco różnić, bo "będą jeszcze przedmiotem weryfikacji przez audytora".
Getin Noble Bank powstał w wyniku połączenia Getin Banku i Noble Banku w 2010 roku. Jest kontrolowany przez Leszka Czarneckiego - miliardera, który zajmuje 13 miejsce w rankingu najbogatszych Polaków Forbes'a. Jego majątek wyceniany jest na 2,2 mld zł.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez *dziejesie.wp.pl