Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Klienci wolą banki od firm ubezpieczeniowych

0
Podziel się:

Klienci wolą kontakty z bankami niż z towarzystwami ubezpieczeniowymi - wynika z badań firmy Ernst&Young

82 proc. klientów wolałoby kontakt z bankiem niż z ubezpieczycielem, gdyby tylko jedna firma oferowała usługi finansowe - wynika z analizy firmy Ernst&Young.

E&Y wskazuje, że oddziały banków są głównym ośrodkiem informacji dla klientów. W krajach UE średnia kontaktów klienta z bankiem wynosi 100-200 kontaktów w roku. Ta sama średnia w przypadku towarzystw ubezpieczeniowych wynosi 2 do 4 kontaktów. Dane te wskazują na ogromny potencjał bancassurance.

_ Według ocen E&Y w ubiegłym roku polski rynek bancassurance osiągnął 8 mld zł, zaś w 2007 r. może on wzrosnąć o połowę i osiągnąć poziom 12 mld zł. _

Sprzedaż ubezpieczeń na życie za pośrednictwem banków wyniosła w 2006 r. w Polsce 21,39 proc. Jest to, niemal dwukrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2005, gdzie sprzedaż w ramach bancassurance wyniosła 11,62 proc.

Zdecydowana większość ( 90-95 proc. ) sprzedawanych w bankach ubezpieczeń to ubezpieczenia na życie. Sprzedaż ubezpieczeń majątkowych ma mniejszą dynamikę. Jeszcze dwa lata temu 0,11 proc. ubezpieczeń majątkowych sprzedawano przez banki, a w ub.r. odsetek ten wzrósł do 0,73 proc.

Analitycy E&Y zwracają uwagę na coraz większe zainteresowanie banków współpracą z ubezpieczycielami ze względu na możliwość osiągania dodatkowych dochodów z prowizji. Sprzyja temu boom kredytowy i stanowiące integralną część oferty kredytowej ubezpieczenia. Według szacunków E&Y ok. 50 proc. kredytów gotówkowych będzie sprzedawać się z pakietem ubezpieczeń. Ubezpieczenia będą też dołączane do kredytów dla firm. Ponadto w bankach bardzo dobrze sprzedają się ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym.

Jak podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami Iwona Kozera, partner w Ernst&Young, po wprowadzeniu ustawy antylichwiarskiej, ograniczającej wysokość odsetek pobieranych przez banki od kredytów, banków zwróciły baczną uwagę na pozyskiwanie dodatkowych źródeł dochodów w gałęzi produktów niebankowych, takich jak prowizje od ubezpieczeń czy funduszy inwestycyjnych.

Iwona Kozera zaznaczyła, że marże z tytułu ubezpieczeń nie są regulowane, więc dla banków jest to interesujące źródło przychodów. Według niej, ze względu na niski poziom edukacji finansowej polskich klientów jeszcze przez kilka lat banków będą notować wysokie dochody ze sprzedaży ubezpieczeń.

Istnieje również możliwość, że za kilka lat na polskim rynku bancassurance może ukształtować się tzw. model zintegrowany. W tym modelu banki i firmy są powiązane kapitałowo lub długoterminowymi umowami.

Pojawi się wówczas możliwość obniżania kosztów np. obsługi klienta, co będzie miało przełożenie na obniżenie cen oferowanych produktów i usług. Na polskim rynku są już obecne np. belgijskie czy niemieckie grupy bankowo-ubezpieczeniowe, który ten model wdrożyły z powodzeniem w krajach macierzystych.

Jak wynika z badań rynkowych, grupy bankowo-ubezpieczeniowe o najwyższym poziomie współpracy są w stanie sprzedać ubezpieczenia 40 proc. klientów banku.

wiadomości
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)