Współpraca Raiffeisena z Domem Maklerskim W Investment może się źle skończyć dla banku. Problemy z wypłatą pieniędzy przez klientów funduszy sprawiły, że grozi mu 20 mln zł kary. A to nie jedyny problem.
Komisja Nadzoru Finansowego blisko dwa miesiące temu cofnęła w całości zezwolenie na prowadzenie działalności Domowi Maklerskiemu W Investments. Klienci funduszy zarządzanych przez ten podmiot mają teraz problem z odzyskaniem blisko 500 mln zł.
Rykoszetem dostanie się za to najprawdopodobniej także Raiffeisenowi. Jak donosi Puls Biznesu, KNF wszczęła aż cztery postępowania administracyjne w przedmiocie nałożenia na bank kar pieniężnych. Szacuje się, że mogą wynieść łącznie nawet 20 mln zł.
Raiffaisen Bank Polska (RBP) pełnił bowiem funkcję depozytariusza i likwidatora kilku trefnych funduszy inwestycyjnych. Częściowo więc może ponieść konsekwencje jego niewypłacalności. Oczywiście, o ile udowodnione zostaną uchybienia banku w całym procesie.
- Prowadzimy w tym zakresie bardzo intensywne działania. W najbliższym czasie można spodziewać się rozstrzygnięć w postaci stosownych decyzji komisji - wskazuje Jacek Barszczewski, rzecznik KNF, cytowany przez PB.
Sprawy nie komentują przedstawiciele Raiffeisena. A mogłoby to rozwiać pewne wątpliwości, m.in. w zakresie planowanego przejęcia banku przez BGŻ BNP Paribas. Miesiąc temu zielone światło dla transakcji dała Komisja Europejska.
Zgodnie z pierwotnym planem BGŻ BNP Paribas miał przejąć RBP, ale nie w całości. Z wyłączeniem m.in. portfela kredytów hipotecznych oraz zobowiązań z "wszelkich stosunków prawnych". Przejęcie w takiej formie chcą zablokować poszkodowani klienci funduszy, którzy boją się, że po przejęciu banku, jego odpowiedzialność się rozmyje.
Harmonogram transakcji przewidywał podniesienie funduszy własnych BGŻ BNP Paribas o 800 mln zł do lipca. Z kolei podział banku i zamknięcie transakcji na czwarty kwartał. Na przyszły rok zaplanowano fuzję operacyjną.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl