Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kryzys na Krymie uderzył w ukraińskie banki. Teraz chcą odszkodowania od Rosji

0
Podziel się:

Na razie nie jest to pozew, a jedynie zasygnalizowanie istniejących pretensji. Od tego momentu strony, zgodnie z istniejącymi porozumieniami, mają pół roku na uregulowanie sytuacji na drodze pozasądowej.

Oddział Oszczadbanku w Łuhańsku
Oddział Oszczadbanku w Łuhańsku (TheLotCarmen/wikimedia (CC BY-SA 3.0))

Drugi pod względem wielkości aktywów ukraiński bank państwowy Oszczadbank oraz największy prywatny Prywatbank żądają od Rosji pokrycia strat, jakie te instytucje poniosły w wyniku aneksji Krymu.

Oszczadbank skierował swój list do odpowiednich organów Federacji Rosyjskiej, w którym informuje o naruszeniu umów dwustronnych między Kijowem i Moskwą, a także prawa międzynarodowego. Swoje straty ocenia na 15 miliardów hrywien, czyli prawie 3 miliardy złotych.

Na razie nie jest to pozew, a jedynie zasygnalizowanie istniejących pretensji. Od tego momentu strony, zgodnie z istniejącymi porozumieniami, mają pół roku na uregulowanie sytuacji na drodze pozasądowej.

Prywatny Prywatbank skierował za to od razu pozew do Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze. Nie ujawnia jednak wysokości swoich strat na anektowanym przez Rosję półwyspie. Wiadomo, że stracił on 337 oddziałów na Krymie, o 43 więcej niż Oszczadbank.

Ukraińskie władze zachęcają przedstawicieli innych instytucji i firm, które straciły swój majątek na Krymie o kierowanie podobnych pozwów.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)