Zdaniem Kwaśniewskiego, jego zeznania nie wniosą nic do prac komisji, gdyż - jak powiedział - jako prezydent nie zajmował się pracami banków.
"Jestem byłym prezydentem, obywatelem, więc jeśli zostanę poproszony jako świadek to stawię się przed komisją" - powiedział Kwaśniewski.
Były prezydent nie ma wątpliwości, że jego obecność służyć ma wyłącznie efektowi medialnemu jaki chcą osiągnąć politycy koalicji rządowej. "Komisja potrzebuje głośnych nazwisk. Będę tam robił jako superstar" - powiedział b. prezydent.
Kwaśniewski zapowiedział, że członkowie komisji mogą zawieść się na takiej strategii. "Mogę mieć pomysły medialne nie gorsze od komisji" - powiedział.
Były prezydent podkreślił, że dzięki transmitowanym w mediach obradom komisji będzie kilka godzin na wizji i będzie miał okazję "powiedzieć wiele rzeczy i polemizować z wieloma stereotypami i kłamstwami na temat III RP".
"Jest zamówienie na spektakl polityczny, więc będzie spektakl polityczny" - zapowiedział.
| KOMISJA CHE KWAŚNIEWSKIEGO |
| --- |
| Wniosek o przesłuchanie byłego prezydenta zgłosił pod koniec czerwca szef komisji Adam Hofman (PiS). Komisja chce przesłuchać Kwaśniewskiego w związku z prywatyzacją Banku Śląskiego (BSK). Według polityka PiS, "istnieje związek personalny i czasowy" między prywatyzacją BSK a kampanią prezydencką Kwaśniewskiego. Do przesłuchania Kwaśniewskiego ma dojść po wakacjach parlamentarnych, czyli po 22 sierpnia. |