Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów chce lepszej ochrony osób zaciągających kredyty. Po roku obowiązywania ustawy o kredycie konsumenckim Urząd sprawdził jej działanie. Efektem są zastrzeżenia wobec 28 z 31 skontrolowanych przedsiębiorców.
Prezes UOKiK-u Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel przypomina, że ustawa nakazała przedstawianie klientom oferty w postaci jednakowych formularzy. Nie określono jednak, jak długo oferta ma obowiązywać.
_ - Dostajemy ten formularz, dostajemy ofertę, która jest ważna tylko dzisiaj, jutro idziemy do innej instytucji, która jest również ważna tylko jeden dzień. Tym samym egzekucja tego prawa i zrealizowanie tego co byśmy oczekiwali od porównania ofert nie może mieć miejsca _ - tłumaczy prezes UOKiK.
POSŁUCHAJ PREZES UOKiK:
źródło: IAR
UOKiK chce, żeby oferta obowiązywała przez przynajmniej trzy dni.
Kontrola wykazała też, że nieuczciwi przedsiębiorcy zarabiają nie na udzielaniu kredytu, ale zatrzymywaniu opłaty przygotowawczej.
_ - Funkcjonują na rynku przedsiębiorcy, którzy reklamują się jako podmioty udzielające kredytów konsumenckich, a w rzeczywistości nie dążą, by ich udzielać, ale pobierać opłaty przygotowawcze, które są od konsumentów pobierane, a potem z powodów błahych opłata przepada, kredyt nie jest udzielany i firma w nieuczciwy sposób zarabia na opłatach przygotowawczych _ - tłumaczy prezes UOKIK.
POSŁUCHAJ PREZES UOKiK:
źródło IAR
UOKiK przypomina, że jedna piąta Polaków nie czyta umów przed podpisaniem - co ułatwia życie nieuczciwym firmom.
Prezes UOKiK zamierza skierować do sądu 17 pozwów o uznanie klauzul za niedozwolone. Najwięcej problemów sprawia kredytodawcom poprawne określenie powodów zmiany oprocentowania oraz warunków zmiany opłat pobieranych od klientów.
Wątpliwości Prezes UOKiK wzbudziły postanowienia, które nieprecyzyjnie określają powody zmiany oprocentowania czy opłat pobieranych przez kredytodawcę. Na ich podstawie przedsiębiorcy mają możliwość zmiany kosztów według własnego uznania i w dowolnym momencie trwania umowy. Nie określają konkretnych przyczyn, częstotliwości i wysokości podwyżki.
Ponadto, na podstawie warunku zastrzeżonego przez jednego z przedsiębiorców w sytuacji obniżenia stóp kredytu lombardowego NBP konsument musiał sam wystąpić do banku o zmniejszenie oprocentowania. W przeciwnym wypadku kredytodawca pobierał je w normalnej wysokości, czyli wyższe od maksymalnych. Zgodnie z prawem, zmiana wskaźników ekonomicznych powinna automatycznie wpływać na wysokość oprocentowania.
Zastrzeżenia wzbudziła także praktyka jednego przedsiębiorcy polegająca na zatrzymywaniu opłaty za przygotowanie umowy pożyczki w sytuacji jej rozwiązania. Są to koszty m.in. za takie czynności jak doradztwo, ewidencję umowy, przygotowanie i rozpatrzenie wniosku. Jak ustalił UOKiK, ani żadne postanowienie w umowie, ani sygnały od konsumentów nie potwierdzają, że takie koszty były zwracane i mogło się to wiązać z celowym zatrzymywaniem opłat przygotowawczych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jest trudniej o kredyt na mieszkanie. I nie tylko Wartość kredytów na nieruchomości spadła o prawie 4 miliardy złotych. | |
Mikołajkowy prezent dla spłacających kredyt Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na kolejną obniżkę stóp procentowych. Sprawdź, co to oznacza dla zadłużonych. | |
Zdolność kredytowa w dół. Najbardziej u... Banki coraz bardziej niechętnie, udzielają wysokich kredytów hipotecznych. |