Pekao celuje w 3 mld zł zysku do 2020 roku. Tylko raz w historii wyniki banku były lepsze. Ma się to udać m.in. dzięki współpracy z PZU i dodatkowemu milionowi nowych klientów. Prezes Michał Krupiński zaprzecza pogłoskom o możliwej fuzji z PKO BP i wskazuje, że ciekawym rynkiem pod względem przejęć są Czechy.
- W aspekcie fuzji i przejęć za granicą nie przewidujemy znaczącej aktywności. Na tę chwilę Czechy to jedyny rynek, gdzie moglibyśmy znaleźć ciekawe cele akwizycyjne - mówi Michał Krupiński, prezes Banku Pekao, cytowany przez Rzeczpospolitą.
W wywiadzie z dziennikiem podkreśla, że na ekspansję międzynarodową patrzy obecnie przez pryzmat otwierania oddziałów na kluczowych rynkach. Analizowane są takie lokalizacje, jak Nowy Jork czy Londyn. Nie wyklucza też obecności w Azji.
Z wypowiedzi prezesa Pekao wynika, że na krajowym rynku jedyną opcją na tę chwilę jest fuzja z Alior Bankiem, który - tak jak Pekao - należy do PZU. Na razie jednak żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły. Po raz kolejny zaprzeczył możliwości połączenia z PKO BP.
- Sektor bankowy w Polsce jest bardzo konkurencyjny, ale jednocześnie rynek jest na tyle duży i perspektywiczny, że powinno wystarczyć miejsca dla dwóch banków o podobnej nazwie. Oba banki już oficjalnie zaprzeczyły, że prowadzone są takie analizy. Z mojego doświadczenia jako bankiera inwestycyjnego wynika, że nie tak się podchodzi do budowy narodowych czempionów - podkreśla Michał Krupiński.
Prezes Pekao w wywiadzie dla "Rz" chwali się wynikami za 2017 rok. Podkreśla rekordowe zwyżki w obszarze bankowości detalicznej oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Ten trend ma być kontynuowany.
Potwierdzia przy tym aktualność założeń finansowych nowej strategii. Do 2020 roku chce osiągnąć m.in. 3 mld zł zysku netto, przy czym rok 2016 Pekao kończył 2,3 mld zł na plusie. Realizacja takiego scenariusza oznaczałaby osiągnięcie najwyższych zysków od 2008 roku, gdy padł rekord - ponad 3,5 mld zł zysku.
- To realistyczne, a nawet konserwatywne założenia. Dane powyższe nie biorą pod uwagę wszelkiego rodzaju działań, które nie wynikają z organicznego wzrostu, czyli współpracy z innymi partnerami, w tym technologicznymi - podkreśla Krupiński.
Największą przewagę konkurencyjną prezes Pekao widzi we współpracy z PZU. Szczególnie w kontekście sprzedaży produktów powstałych z połączenia ubezpieczeń i produktów stricte bankowych. Jak wskazuje Krupiński, od kilku miesięcy mają w ofercie polisy i produkty inwestycyjne PZU i dobrze się sprzedają. Liczą przy tym na dodatkowy milion klientów.