Skarb Państwa nie planuje połączenia PKO BP z PZU, a minister skarbu Jacek Socha powiedział w piątek, że bez analiz ekonomicznych mogłoby to przynieść spółkom więcej szkód niż korzyści.
"W Ministerstwie Skarbu Państwa nie jest rozpatrywany pomysł połączenia PKO BP z PZU. Bez przeprowadzenia odpowiednich analiz, wskazania ścieżki realizacji, określenia kosztów takiego procesu i ewentualnych korzyści z jego przeprowadzenia, nie ma sensu rozważanie takiego pomysłu" - powiedział w wywiadzie dla PAP minister skarbu.
Według niego do tej pory nie przedstawiono żadnej analizy, która wskazywałaby na korzyści płynące z takiego połączenia.
"Nie widziałem żadnej ekonomicznej analizy wskazującej, że połączenie PKO BP i PZU dawałoby dodatkowe korzyści dla każdej z tych spółek" - dodał Socha.
Skarb Państwa zamierza w najbliższym czasie sprzedać 30 proc. akcji PKO BP. 31 sierpnia Komisja Papierów Wartościowych i Giełd dopuściła do publicznego obrotu 1 mld akcji PKO BP.
Oferta przewiduje cztery transze. Pierwsza (25 proc. oferty) jest dla inwestorów indywidualnych, druga (30 proc.) dla krajowych inwestorów instytucjonalnych, trzecia (35 proc.) dla zagranicznych inwestorów instytucjonalnych, a 10 proc. ma stanowić pula rezerwowa.
Transza dla inwestorów zagranicznych może być pomniejszona o 1/3, jeśli w transzy dla inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych krajowych byłaby nadwyżka zapisów.
W harmonogramie sprzedaży akcji Ministerstwo Skarbu Państwa założyło debiut akcji PKO BP na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych w dniu 10 listopada.
Bank oraz Skarb Państwa zobowiązują się, że przez rok, po zakończeniu oferty, nie wyemitują, nie sprzedadzą ani w inny sposób nie zbędą akcji PKO BP SA czy jakichkolwiek papierów zamiennych na akcje oraz nie zainicjują podwyższenia kapitałów spółki, bez uprzedniej pisemnej zgody banków sprzedających akcje PKO BP w ofercie publicznej.
"Po przeprowadzeniu procesu naprawczego bank osiąga bardzo dobre wyniki i jest to odpowiedni moment do sprzedaży jego akcji, zwłaszcza drobnym akcjonariuszom i OFE - powiedział Socha.
Oferta sprzedaży 30 proc. akcji PKO BP wzbudziła duże emocje wśród posłów. Sejm uchwalił, iż ma być informowany o sprzedaży, pojawiły się też opinie, że obecna oferta to jedynie pierwszy etap, a potem przyjdzie inny rząd i sprzeda resztę.
Socha poinformował, że zaproponował wpisanie do statutu banku, iż o dalszej sprzedaży akcji PKO BP może decydować parlament.
"Jako minister skarbu byłem gotów wpisać do statutu banku, że zmniejszenie udziału Skarbu Państwa w kapitale banku poniżej 50 proc. wymagać będzie zgody parlamentu. Mówiłem o tym parlamentarzystom, ale Sejm tej możliwości nie wykorzystał" - powiedział Socha.