Ze względu na brak wydania opinii przez Komisję Nadzoru Bankowego nie doszedł do skutku przetarg na możliwość kupna Banku Staropolskiego. Ofertę nabycia tego banku złożył w połowie maja Invest-Bank.
Niemożność realizacji tej oferty została spowodowana brakiem dostatecznych informacji do tego, aby KNB mogła wydać opinię.
Invest-Bank złożył dwa możliwe warianty przejęcia upadłego banku, czyli:
- redukcja zobowiązań upadłej instytucji o połowę. Wypłacone zostałyby więc zobowiązania o wartości ok.
77,5 mln. zł;
- przejęcie zobowiązań Banku Staropolskiego wobec jego klientów, które wynoszą około 155 mln zł. Odbyło by się to poprzez wydanie własnych akcji. Cena emisyjna wyemitowanych akcji wynosiłaby 200zł. Po wejściu na warszawską giełdę akcjonariusze mogliby zamienić papiery na gotówkę;
Do małego paradoksu doszło w momencie, kiedy jedną z przyczyn nie wydania opinii przez KNB było także
nie wskazanie jednego z wariantów przez Invest-Bank, który tego nie uczynił nie mając pewności zaakceptowania jego oferty. Na początku tygodnia sędzia komisarz Banku Staropolskiego wydał postanowienie o odwołaniu przetargu, ponieważ termin rozpoznania ofert i prawa kupna minął pod koniec ubiegłego tygodnia.
W tym samym czasie, jak prośba o uzupełnienie oferty i dokonanie wyboru wariantu kupna Banku Staropolskiego wpłynęła do Invest-Banku w orzeczeniu sędziego komisarza czytamy, iż uczestnik przetargu, mimo podjętego zobowiązania, nie dokonał w terminie wyboru wariantu nabycia przedsiębiorstwa bankowego.
Tylko komisarz w takiej sytuacji może dopuścić do sprzedaży poszczególnych składników tego przedsiębiorstwa, co jednak nie pozwoli na odzyskanie przez klientów upadłej instytucji choćby części zdeponowanych kwot. Komisarz także może zezwolić ewentualne powtórzenie przetargu.