Prezes PKO BP zapowiada, że zyski mogą przekroczyć 3 mld zł, a na tym dobra passa ma się nie skończyć. Dzięki spodziewanej poprawie sytuacji gospodarczej w kraju, możliwy jest dalszy wzrost wyników banku.
- Prezentując wyniki za pierwsze półrocze mówiłem, że w całym 2017 roku spodziewamy się zysków na poziomie co najmniej tak dobrym, jak w 2016 roku. Po ostatnich spotkaniach z inwestorami widzę, że oczekują oni, że wynik banku w 2017 roku będzie nie tylko lepszy, ale i przekroczy barierę 3 mld zł zysku netto - przyznaje Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
- Patrząc na dobrą koniunkturę gospodarczą w Polsce wydaje się, że oczekiwania inwestorów powinny być przez PKO BP spełnione. Wyniki banku przez ostatnie kilkanaście kwartałów mieściły się w zakresie oczekiwań i tym razem powinno być podobnie - podkreśla Jagiełło.
Po pierwszych sześciu miesiącach tego roku zysk netto PKO BP był na poziomie 1 mld 382 mln zł. To o 8,6 proc. mniej niż rok wcześniej. Mimo tego - jak przekonuje prezes - lepsze niż w ubiegłym roku otoczenie gospodarcze pozwala oczekiwać dobrych wzrostów udzielanych kredytów oraz depozytów i w związku z tym wyższego niż przed rokiem wyniku finansowego.
Prezes poinformował, że w 2018 roku w ślad za dalszą poprawą sytuacji gospodarczej Polski, możliwy jest dalszy wzrost wyników banku, zarówno w zakresie dochodów z odsetek (głównie od kredytów) oraz opłat i prowizji.
W samym drugim kwartale, czyli od kwietnia do czerwca, z tytułu odsetek bank zainkasował 2 mld 114 mln zł, a z prowizji 733 mln zł.
Z wypowiedzi prezesa Jagiełło wynika, że koszty bez uwzględnienia składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, powinny pozostać na stabilnym poziomie. Jedynie rosnąć powinny koszty osobowe, co jest głównie związane z presją płacową i oczekiwaniami podwyżek przez pracowników.
PKO BP patrzy w stronę firm
- Chcemy być szczególnie aktywni na rynku kredytów dla średnich firm. Jesteśmy w trakcie tworzenia Centrum Bankowości Przedsiębiorstw, które będzie dedykowane firmom z przychodami o wielkości 5-30 mln zł. Uruchomiliśmy pilotaż i w perspektywie 2018 roku chcemy przejść z całą kilkunastotysięczną grupą takich firm do nowego modelu współpracy - przyznaje prezes PKO BP.
- Planujemy im dostarczać wartość dodaną, zbliżoną do współpracy z dużymi przedsiębiorstwami. Chcemy do końca 2018 roku zbudować nową ofertę dla tych klientów - dodaje Jagiełło.
Bank przygotowuje też narzędzia wspierające ekspansję zagraniczną firm, które coraz częściej myślą o spróbowaniu swoich sił na innych rynkach niż tylko polski.
Prezes spodziewa się w 2018 roku silnego jednocyfrowego udzielanych kredytów dla firm. Nie wykluczył przy tym, że w którymś z kwartałów wzrost wolumenów będzie nawet dwucyfrowy.
Wartość kredytów netto w PKO BP pod koniec czerwca 2017 roku wynosiła łącznie 204,6 mld zł.
Czas na inwestycje
Zbigniew Jagiełło odniósł się też do sytuacji w Polsce. Liczy na to, że coraz większy wpływ na wzrost gospodarczy będą miały inwestycje i to zarówno w sektorze publicznym, jak i w prywatnym.
- Wydaje się, że lata 2018 i 2019 przyniosą dobrą dynamikę wzrostu inwestycji publicznych. Będzie ona wynikać z większej absorbcji środków unijnych. Rozpoczęły się też inwestycje w sektorze samorządowym w związku z cyklem wyborczym - zauważa Jagiełło.
Zdaniem prezesa, inwestycje będą przyspieszały w najbliższych kwartałach po sezonowym spowolnieniu w okresie zimowym. Nie będzie zaskoczony, jeśli wiosną 2018 roku wzrosty te będą prawie dwucyfrowe w stosunku do 2017 roku, gdy tylko ruszy sezon robót infrastrukturalnych.
- Wzrost ten powinien być kontynuowany także w 2019 roku. To będą lata dobrego klimatu dla inwestycji - podsumowuje.