Ponad miliard złotych. Tyle może wypłacić akcjonariuszom PKO BP. Tym samym ponad połowa zysku wypracowanego w ubiegłym roku pozostanie w banku. Chyba że dojdzie do przejęcia. Wtedy nie będzie dywidendy.
Właściciele akcji PKO Banku Polskiego zdecydują 30 czerwca o podziale zysku za 2015 rok. Na dywidendę może trafić 1,25 mld zł - wynika z projektów uchwał na walne zgromadzenie. To zgodnie z zaleceniem Komisji Nadzoru Finansowego mniej niż połowa zysku. W 2015 roku wyniósł on 2,61 mld zł.
Sugerowana kwota wypłaty odpowiada dokładnie liczbie akcji, co oznacza, że na każdą przypadnie 1 zł dywidendy. Projekt zakłada jednak uzależnienie wypłaty od dwóch ewentualnych wydarzeń. Jeśli bank przejmie kontrolę nad innym podmiotem sektora finansowego lub nastąpią zmiany regulacyjne lub zmiany zaleceń nadzorczych, wpływające na wymogi w zakresie funduszy własnych, wtedy PKO BP wstrzyma się z podziałem zysku.
Dniem dywidendy, czyli terminem ustalenia prawa do wypłaty, ma być 30 września. Na kontach inwestorów pieniądze pojawiłyby się dopiero 20 grudnia 2016 roku.
W przypadku braku spełnienia warunków dywidendy, 3,75 mld zł z zysku ma trafić na kapitał zapasowy, a 71,14 mln zł na kapitał rezerwowy.
PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Akcje banku od listopada 2004 roku notowane są na GPW.
Notowania PKO BP na warszawskiej giełdzie src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1072911600&de=1465164000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PKO&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>