Akcje Unicredit spadały rano o prawie 5 procent. Podobnie pozostałe włoskie banki. Porażka Renziego w referendum konstytucyjnym to duży problem dla Włoch. Premier zgodnie z obietnicą zrezygnuje ze stanowiska, jednak prawdopodobnie znajdzie się dobrze postrzegany następca. Niewykluczone, że antyunijny Ruch 5 Gwiazd będzie musiał dłużej poczekać na swoje rządy. Przytłoczony niespłacanymi kredytami sektor bankowy miałby z tym problemy.
aktualizacja 13:00
Akcje banków na giełdzie w Mediolanie ostrymi spadkami zaczęły dzień po referendum konstytucyjnym. Potem ostro zawracały w górę, by znowu spadać. Czas po referendum konstytucyjnym nie należy do spokojnych.
Banki we Włoszech przeżywają olbrzymie problemy i gdzie mogą, szukają kapitału, tworzone są fundusze pomocowe celem uratowania przed upadkiem tych znajdujących się w najgorszej pozycji, by nie pociągnęły za sobą całej reszty. Do tego wszystkiego dokłada się teraz ryzyko polityczne, czyli przegrana rządu w referendum konstytucyjnym. 59 proc. głosujących wybrało opcję "nie".
W tej sytuacji premier Matteo Renzi zapowiedział dymisję i jest zagrożenie, że szykują się nowe wybory, które wygrać mogą zwolennicy antyunijnego Ruchu 5 Gwiazd... ale media twierdzą, że dojdzie po prostu do zmiany na fotelu premiera, gdzie Renziego zastąpi obecny minister gospodarki Pier Carlo Padoan. W rezultacie mamy na zmianę spadki, potem odrabianie spadków i znowu spadki.
Źródło nieszczęść całego systemu bankowego, czyli Banca Monte dei Paschi di Siena SpA, który musi coś zrobić z 28,5 mld euro tzw. niepracujących kredytów, co stanowi 43,6 proc. łącznej wartości kredytów banku (!), tracił na otwarciu sesji prawie 6 proc., by po kwadransie sesji odrobić 2 pkt. proc., a po półtorej godzinie spadać już zaledwie 0,5 proc. W połowie sesji giełdowej, tj. o 13:00 spada jednak znowu o 4,7 proc.
Akcje największego banku we Włoszech, czyli Unicredit traciły 5,7 proc. potem ostro zawracały w górę, by w połowie sesji a przed 11:00 już tylko 3,5 proc. W połowie sesji jednak jest to 5,3 proc.
Drugi największy bank - Intesa - szedł w dół o nawet 4 proc., by potem zmniejszyć straty do 0,5 proc., a o 13:00 spada o 2,4 proc.
Jak podaje Bank Światowy niepracujące kredyty we Włoszech to aż 18 procent wszystkich udzielonych. Dla porównania średnia dla całej Unii to 5,6 proc., a w Polsce 4,3 proc. To pokazuje jak wielkim problemem stało się dla Włochów środowisko niskich stóp procentowych zgodne z polityką Europejskiego Banku Centralnego. Te prowadziły do zbyt łatwo udzielanych pożyczek. Wiele kredytowanych przedsięwzięć kończyło się klapą.
Czy Unicredit będzie skłonny obniżyć cenę za [Pekao](https://finanse.wp.pl/pekao-6169963094050433c)?
Unicredit na gwałt wyprzedaje swoje aktywa, by ratować pozycję kapitałową. W niedzielę agencje podały, że za zajmującego się inwestycjami finansowymi na całym świecie Pioneer Investments - pierwszej firmy, która w Polsce oferowała fundusze inwestycyjne - włoski bank ma otrzymać 3,5 mld dolarów.
Cała sytuacja może spowodować, że drugi największy włoski bank może być bardziej skłonny do negocjacji w sprawie ceny za drugi największy bank w Polsce, czyli Pekao. Od dłuższego czasu odbywają się targi pomiędzy PZU a Unicredit, a referendum tylko poprawiło pozycję narodowego ubezpieczyciela.
13 grudnia Unicredit ujawni swoje plany strategiczne - chce wyemitować m.in. akcje dla dotychczasowych akcjonariuszy za około 13 mld euro, jak mówią nieoficjalne informacje.