Banki wystraszyły się utraty zysku i same obniżają kursy po jakich wymieniają spłacane przez nas złotówki na franki, w których wzięliśmy kredyt. Od kwietnia nasze raty spadły o kilkadziesiąt złotych - pisze _ Dziennik _.
Wszystko dlatego, że od 1 lipca kredyty zaciągnięte w obcej walucie możemy spłacać pieniędzmi kupionymi w kantorze. Taką rekomendacje wprowadziła Komisja Nadzoru Finansowego. Według niej, klient nie jest zdany na tzw. spready - czyli różnice między ceną sprzedaży i kupna waluty. Są one i kilkadziesiąt groszy wyższe od tych w kantorach.
Od kwietnia, kiedy to banki uświadomiły sobie, w jakiej są sytuacji, sukcesywnie obniżają spready. Najwięcej spadły one np. w Noble Banku: z 45 do 29 groszy czy np. w DnB Nord: z 36 do 23 groszy.
Według wyliczeń _ Dziennika _ kredytobiorcy, którzy zadłużyli się w frankach szwajcarskich płacą teraz o kilkadziesiąt złotych mniejsze kredyty niż na końcu kwietnia.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Jak spłacać kredyt? Franki z kantoru wcale nie takie tanie * Kupowanie dewiz w kantorze, aby spłacać nimi raty kredytu walutowego - zamiast tak jak obecnie w złotych - będzie uciążliwe i mało opłacalne. W przypadku kredytu we franku szwajcarskim w wysokości 200 tys. zł, maksymalnie można zaoszczędzić niewiele ponad 60 złotych. Czytaj w Money.pl |