W obronie autonomii i dalszego istnienia Wielkopolskiego Banku Rolniczego oraz przeciw jego przejęciu przez Bank Śląski protestowała w czwartek pod siedzibą oddziału NBP w Bydgoszczy grupa kilkudziesięciu akcjonariuszy WBR.
'Nasz bank jest przejmowany przez Bank Śląski (BSK) z naruszeniem prawa i przepisowych procedur. Domagamy się porozumienia między akcjonariuszami obu instytucji w sprawie zachowania autonomii WBR' - powiedział Witold Hatka, były szef Rady Banku WBR, a obecnie przewodniczący komitetu jego obrony.
Zdaniem protestujących nieprawidłowości pojawiły się już jesienią 2000 roku, gdy Komisja Nadzoru Bankowego zdecydowała o ustanowieniu zarządu komisarycznego w WBR.
'Nie było podstaw do wprowadzenia komisarza, a także nie dopełniono wymaganych przy tym procedur. Komisarz unieważnił uchwały zmierzające do podniesienia kapitału banku i nie podejmował dostatecznych działań poprawiających jego kondycję, m.in. zaniechał przygotowanych już windykacji' - powiedział jeden z demonstrujących akcjonariuszy, Krzysztof Pejka.
Komitet Obrony WBR przekonuje, że wprowadzając komisarza, storpedowano próbę dokapitalizowania banku pieniędzmi Bakomy Bis i grup finansowych Huberta Gierowskiego, w zamian narzucając WBR połączenie z BSK. Zapowiedziano kolejne pikiety w innych miastach kraju.
Na początku sierpnia Komisja Nadzoru Bankowego zezwoliła na przejęcie przez Bank Śląski zarządu nad Wielkopolskim Bankiem Rolniczym z Kalisza. Formalne nabycie przez BSK wszystkich praw i obowiązków nastąpi 24 sierpnia, czyli w dniu sporządzenia bilansu WBR.
'Podejmowane działania przez dotychczasowych akcjonariuszy nie doprowadziły do dokapitalizowania WBR. Prowadzone w tej sprawie negocjacje z potencjalnymi inwestorami przez zarząd komisaryczny zostały zakończone powodzeniem. Zgodę na przejęcie WBR wyraził Bank Śląski' - uzasadniła swą decyzję KNB.
Trudności finansowe WBR pojawiły się już kilka lat temu i były głównym powodem ustanowienia, w listopadzie ubiegłego roku, zarządu komisarycznego. WBR wykazywał wówczas około 33 mln zł strat. Na koniec ubiegłego miesiąca suma bilansowa netto WBR wynosiła 51 mln zł, a strata netto 1,9 mln zł.
Powstały w 1993 roku bank zanotował w I kwartale tego roku 0,7 mln zł zysku.
Przed ustanowieniem zarządu komisarycznego, w listopadzie 2000 roku, największymi udziałowcami banku byli: Bank Pocztowy (19,5 proc.), Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (10 proc.) i spółka Bakoma (5,4 proc.). Akcje Banku Pocztowego odkupił Hubert Gierowski i sprzymierzone z nim podmioty - Pepees i Lubelska Korporacja Finansowa - co dało im w sumie 29 proc. udziałów i 23,27 proc. głosów na WZA.
WBR prowadzi działalność bankową od 1992 r. i koncentruje się głównie na operacjach depozytowo-kredytowych. Na jego sieć składa się centrala w Kaliszu, oddział w tej miejscowości i w Bydgoszczy oraz siedem filii w małych miejscowościach.
Kaliski WBR należy do najmniejszych banków w Polsce i jest jedynym prywatnym bankiem rolniczym. Założyło go osiem lat temu 2400 rolników.