Rośnie zadłużenie Polaków na liniach kredytowych

aktualizacja 14:51

O 1,59 mld zł wzrosło saldo zadłużenia osób prywatnych w rachunku bieżącym. Po raz pierwszy w historii przekroczyło ono 12 mld zł - donosi Open Finance. Co najmniej dziesięć banków informuje o wzroście zainteresowania klientów liniami kredytowymi, jednak dane te to wynik przede wszystkim większego wykorzystywania już istniejących pożyczek w kontach, a nie zawierania nowych umów.

Statystycznie trzeci kwartał roku jest czasem, kiedy najwięcej klientów sięga po środki w ramach kredytów odnawialnych. Duży wzrost zainteresowania kredytami odnawialnymi deklarują Alior Bank, mBank i MultiBank. W pierwszym zauważalny jest też szybki wzrost liczby rachunków osobistych. Podobnie wysokie zainteresowanie liniami kredytowymi deklarują również: Bank BPH, BNP Paribas, BZ WBK, Credit Agricole (d. Lukas Bank) oraz Deutsche Bank. Kredyt Bank i Raiffeisen Bank stwierdziły wzrost, ale bardzo niewielki.

Niektóre banki wykorzystały cykl podwyżek stóp procentowych i podniosły koszty zadłużenia na rachunkach. Zrobiły to m.in. Bank BPH, Getin Bank, Bank Pekao i Toyota Bank. City Bank podniósł z kolei koszt aneksu za podwyższenie przyznanej kwoty limitu. Promocje oferują za to Polbank i Multibank, które w październiku nie pobierają prowizji.

To wartość wszystkich naszych zobowiązań związanych z kredytami, pożyczkami i innymi należnościami. Na przeciętnego mieszkańca naszego kraju przypada około 13 tys. zł.

Z danych NBP wynika, iż niespełna 60 proc. naszych długów to kredyty na zakup nieruchomości: ziemi, mieszkań i domów. W kwietniu suma tych długów sięgnęła 279 mld zł. Reszta to inne zobowiązania: kredyty i pożyczki zaciągnięte na przykład na zakup sprzętu AGD, samochodów, czy debety na kartach bankowych.

źródło: NBP, BIK InfoMonitor

Niestety szybko przybywa osób, które z różnych powodów przestają regularnie spłacać należności. Podczas gdy jeszcze trzy lata temu było ich niespełna 1,4 mln to w maju tego roku ich liczba przekroczyła 2,2 mln. W ciągu roku przybywa ich o około 15 proc. W 2009 roku suma niespłacanych należności stanowiła niespełna 2,5 proc. wszystkich długów, w tym roku sięga już blisko 6,5 proc. Ich wartość urosła wciągu trzech lat z blisko 10 mld do prawie 31 mld zł.

Już ponad 5,5 proc. wszystkich zadłużonych nie płaci regularnie swoich zobowiązań. Na Polaka, który popadł w tarapaty przypada obecnie 14,7 tys. zł zaległego długu.