Władze Rosji kilkanaście dni temu zapowiedziały, że będą honorować paszporty i dokumenty tożsamości wydawane przez tak zwane Republiki Ludowe: Doniecką i Ługańską. Większość rosyjskich banków odniosła się sceptycznie do możliwości obsługi klientów na podstawie dokumentów wydanych przez separatystów. Tymczasem służby prasowe Sbierbanku niedawno dopuściły taką możliwość.
Wywołało to ostrą reakcję między innymi ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Arsen Awakow powiedział, że Sbierbank, który zamierza uznać prorosyjskich bojówkarzy i wspierać łamanie międzynarodowego prawa, powinien zaprzestać swojej działalności na Ukrainie. Szef MSW zaapelował do Ukraińskiego Banku Narodowego o wprowadzenie sankcji wobec Sbierbanku.
Bank Narodowy oświadczył z kolei, że jeśli informacje o Sbierbanku potwierdzą się, to zainicjuje proces wprowadzenia sankcji. Jednak ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Rady Bezpieczeństwa i Obrony Narodowej.
Sbierbank plasuje się na 6. miejscu na Ukrainie pod względem posiadanych aktywów.
IAR, Paweł Buszko, Kijów