Obecny poziom stóp procentowych w Polsce skutkuje dobrą sytuacją na rynku pieniężnym, stabilnym wzrostem akcji kredytowej i brakiem negatywnych efektów, które mogłyby wystąpić w wyniku deflacji, poinformował ISBnews członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Kamil Zubelewicz.
Podczas lipcowego posiedzenie RPP postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionych poziomach.
Zubelewicz nie chciał natomiast odnieść się do założeń budżetowych na 2017 r., w których resort finansów oczekuje wzrostu PKB w przyszłym roku na poziomie 3,6 proc., a w tym roku na poziomie 3,4 proc. Na konferencji prasowej po lipcowym posiedzeniu RPP prezes NBP Adam Glapiński stwierdził, że jego zdaniem tempo wzrostu PKB będzie podobne do tego, które projektuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy, czyli 3,6 proc.
- Analiza założeń budżetowych będzie, jak co roku, przedmiotem dyskusji Rady - dodał Zubelewicz.
Rząd rozpatrzy założenia do przyszłorocznego budżetu na dzisiejszym posiedzeniu.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał 12 sierpnia, że deflacja konsumencka wyniosła 0,9 proc. w ujęciu rocznym w lipcu br. wobec 0,8 proc. r/r deflacji w poprzednim miesiącu. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły o 0,3 proc.
Według Zubelewicza, lipcowy odczyt cen konsumenckich kształtuje się pod wpływem danych sezonowych. - Jeżeli potwierdzą się prognozy Instytutu Ekonomicznego, niebawem deflacja zacznie słabnąć. W momencie, w którym ceny zaczną rosnąć, trzeba będzie szczególnie uważnie przyglądać się ich dynamice, zmianom PKB, płac i zatrudnienia w polskiej gospodarce - podkreślił członek RPP.
Według niego, jeśli finalnie do dojdzie do Brexitu, to zmieni to proporcje sił w Unii Europejskiej. Z kolei sytuacja dotycząca kredytów frankowych w Polsce powoli się wyjaśnia, choć należy stale monitorować rozwój wydarzeń.
- Kwestia kredytów frankowych powoli znajduje rozwiązanie, po części ustawowe, po części sądowe, być może też administracyjne. W chwili obecnej kredyty 'frankowe' są regularnie spłacane, natomiast zadłużenie tego typu zawsze generuje ryzyko niestabilności, które wymaga bieżącego monitorowania - wskazał członek władzy monetarnej.
Prezydencki projekt ustawy o kredytach walutowych na początku sierpnia br. miał trafić do Sejmu. W pierwszym etapie zostaną rozwiązane kwestie spreadów. Według wyliczeń Kancelarii Prezydenta, koszty wejścia w życie ustawy, obejmujące zwrot spreadów, przy scenariuszu, że skorzystają z tego wszyscy uprawnieni, wyniosą dla banków od 3,6 do 4 mld zł.