Według wstępnych danych, zysk netto sektora bankowego w 2005 roku, dzięki między innymi rosnącej dynamice kredytów detalicznych, wzrósł do 9,2 mld zł i okazał się rekordowy w historii sektora - poinformował PAP Wojciech Kwaśniak, Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego,
"Rok 2005 rok był najlepszym rokiem w historii sektora bankowego. Na dobre wyniki ubiegłego roku decydujący wpływ miał wzrost dochodów z kredytów z rynku detalicznego w dwóch obszarach - kredytów konsumenckich i kredytów mieszkaniowych, wzrost dochodów z opłat i prowizji, oraz niższe obciążenie wyniku rezerwami" - powiedział Kwaśniak.
"Efektywna stopa obciążenia podatkiem dochodowym wynosiła 17 proc., przy ustawowej 19 proc., podczas gdy w 2004 roku wynosiła 20 proc." - dodał.
W 2005 roku wynik netto finansowy sektora bankowego był 28,9 proc. wyższy od wyniku osiągniętego w 2004 roku i wyniósł 9,2 mld zł.
Zysk netto banków komercyjnych wyniósł 8,695 mld zł, a spółdzielczych 509 mln zł.
Wynik brutto całego sektora w 2005 roku wyniósł 11,078 mld zł wobec 7,916 mld zł w całym 2004 roku. W 2005 roku zysk brutto banków komercyjnych wyniósł 10,448 mld zł, a spółdzielczych 629 mln zł.
Wskaźnik zwrotu na kapitale (ROE) wyniósł na koniec 2005 roku 20,8 proc. wobec 17,2 proc. proc. na koniec 2004 roku.
W sektorze banków komercyjnych ROE wyniósł 21 proc. wobec 17,1 proc. na koniec 2004 roku, a w sektorze banków spółdzielczych 17,4 proc. wobec odpowiednio 18,3 proc.
Wskaźnik zwrotu na aktywach (ROA netto) w 2005 roku wyniósł 1,7 proc. wobec 1,4 proc. w całym 2004 roku. W sektorze komercyjnym było to 1,7 proc. wobec 1,4 proc., a w spółdzielczym 1,6 proc. wobec 1,8 proc. na koniec 2004 roku.
Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego wskazał, że poziom kapitałów banków jest odpowiedni i umożliwia dalszą ekspansję sektora.
"Współczynnik wypłacalności sektora bankowego na koniec 2005 roku wynosił 14,6 proc., w tym wśród banków komercyjnych 14,5, a spółdzielczych 14,7 proc. W sektorze jest bardzo duży zapas kapitału na ekspansję" - powiedział Kwaśniak.
Kwaśniak poinformował że wskaźnik kosztów do dochodów w sektorze wynosi obecnie ok. 60 proc. i jego zdaniem w kolejnych latach będzie się nadal poprawiał.
Akcja kredytowa sektora bankowego w 2005 roku wzrosła o 13 proc. wobec 2004 roku, do 258,375 mld zł.
Akcja kredytowa dla gospodarstw domowych wzrosła o 24,1 proc. do 136,401 mld zł, w tym banków komercyjnych o 26 proc. do 121,453 mld zł, a banków spółdzielczych o 9 proc. do 14,947 mld zł.
"Najszybciej rosły kredyty konsumenckie, jak i na cele mieszkaniowe" - powiedział Kwaśniak.
Zwrócił uwagę na rosnącą akcję walutowych kredytów detalicznych.
"W 2005 kredyty walutowe dla przedsiębiorstw spadły o 1,5 proc. Akcja kredytów walutowych dla gospodarstw domowych wzrosła natomiast w 2005 roku o 48 proc., a indywidualnych kredytów mieszkaniowych walutowych 58 proc." - powiedział Kwaśniak.
Udział kredytów zagrożonych obniżył się na koniec 2005 roku do 11 proc. z 14,9 proc. na koniec 2004 roku.
W sektorze komercyjnym było to 11,5 proc. wobec 15,6 proc. w 2004 roku, a w bankach spółdzielczych 4,9 proc., wobec 5,5 proc. na koniec 2004 roku.
"Nadal nie są to przeciętne z krajów Unii Europejskiej, ale to znakomicie lepiej niż 4-5 lat temu" - powiedział Kwaśniak.
Akcja kredytów sektora bankowego dla przedsiębiorstw wzrosła w 2005 roku o 3,5 proc. do 121,115 mld zł, natomiast kredytów hipotecznych o 15,6 proc. do 78,563 mld zł.
Depozyty od przedsiębiorstw wzrosły w 2005 roku o 16,8 proc. do 99,203 mld zł, a depozyty od gospodarstw domowych o 5,4 proc. do 219,903 mld zł.