Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK-i) nie będą udzielały - objętych dopłatami do oprocentowania - kredytów na mieszkania i remonty budynków mieszkalnych - zdecydowały w środę komisje sejmowe.
Połączone komisje: Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Finansów Publicznych rozpatrywały w środę poprawki zgłoszone w drugim czytaniu projektów ustaw: o dopłatach do oprocentowania kredytów remontowych i kredytów udzielanych na własne mieszkanie.
Rząd, podobnie jaki przedstawiciel NBP, był przeciwny poprawce, włączającej do projektowanych zapisów SKOK-i. Projekty zakładają, że kredyty objęte dopłatami będą udzielane na dłuższy okres (do 10 lub 20 lat), natomiast SKOK-i mogą udzielać kredytów na okres nie dłuższy niż 5 lat. Poprawka zakładała skreślenie tego ograniczenia. To mogłoby spowodować, że kasy utraciłyby płynność.
Zatem komisja zdecydowała, że tylko banki mające odpowiednią umowę z Bankiem Gospodarstwa Krajowego będą udzielały kredytów na mieszkania i na remonty budynków mieszkalnych, objętych dopłatami do oprocentowania.
Ponadto komisje przyjęły poprawkę, polegającą na skreśleniu zapisu, którym zakładał, że osobom fizycznym, w przypadku skorzystania z ulgi remontowej w danym roku podatkowym, nie przysługiwałaby dopłata do oprocentowania kredytów na remonty budynków mieszkalnych. Komisja uznała, że stosowny zapis projektu jest niejasny i może być interpretowany na wiele sposobów, a ponadto przygotowywana ustawa odnosi się w większości do osób prawnych, a nie fizycznych, a z kolei ulga remontowa występuje w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Projekty ustaw wpłynęły do Sejmu jesienią 1999 roku. Pierwszy z projektów, o kredytach na własne mieszkanie, zakłada pomoc państwa dla osób o określonych dochodach w spłacie kredytów zaciągniętych na własne mieszkanie o powierzchni do 50 m kw.
Pomoc ta miałaby postać dopłaty do odsetek od kredytów zaciągniętych na nie dłużej niż 20 lat. Byłaby ona przyznawana na 5 lat, a po upływie tego czasu zainteresowani mogliby się ubiegać o jej ponowienie na okres 12 miesięcy. Wielkość dopłaty byłaby uzależniona od poziomu dochodów i obejmowałaby 50, 30 i 10 proc. odsetek - najwięcej dla osób o najmniejszych dochodach.
Projekt tej ustawy wyklucza możliwość łączenia ulgi budowlanej i pomocy państwa w postaci dopłaty do oprocentowania kredytów zaciągniętych na własne mieszkanie.
Dopłaty mogłyby być udzielane, jeśli kredyt został zaciągnięty na budowę mieszkania, wkład budowlany do spółdzielni mieszkaniowej na nowo budowane mieszkanie, zakup budowanego lub wybudowanego nowego mieszkania od gminy albo osoby prawnej, jednostki, która nie ma osobowości prawnej, lub osoby fizycznej, która je buduje w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.
Projekt przewiduje także dopłaty dla kredytów zaciągniętych na nadbudowę, rozbudowę lub przebudowę budynku, aby uzyskać wyodrębniony lokal mieszkalny, lub przy adaptacji w celach mieszkaniowych budynku o innym przeznaczeniu.
Drugi projekt ustawy, o kredytach remontowych, zakłada pomoc państwa w spłacie kredytów na remonty budynków mieszkalnych (ale nie poszczególnych mieszkań), także w postaci dopłaty do odsetek od kredytów zaciągniętych na nie dłużej niż 10 lat.
Z projektu wynika, że dopłata państwa stanowić będzie połowę odsetek od kredytów, które udzielą banki mające umowę z obsługującym ten program Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
Ustawa odnosiłaby się do kredytów zaciągniętych na remonty budynków mieszkalnych przez wspólnoty mieszkaniowe, gminy i spółdzielnie mieszkaniowe oraz przez osoby fizyczne, będące właścicielami domów jednorodzinnych, zasiedlonych w przeszłości na podstawie decyzji administracyjnej o przydziale.
Projekt dopuszcza także dopłaty do oprocentowania kredytów zaciągniętych przez osoby fizyczne lub prawne, będące właścicielami lub zarządcami budynków mieszkalnych, w których liczba lokali mieszkalnych zajmowanych przez najemców jest większa niż liczba pozostałych lokali mieszkalnych.
Obie ustawy mają wejść w życie po 14 dniach od ich ogłoszenia.