Kluby SLD i PSL opowiedziały się w środę za tym, by przedstawiciel rządu uczestniczący w posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej miał prawo zgłaszać wnioski do rozpatrzenia przez RPP. AWS i UW były temu przeciwne.
Rozwiązanie takie zaproponowała na swoim posiedzeniu, 11 maja, Komisja Prawa Europejskiego. W środę Sejm debatował nad projektami nowelizacji Prawa bankowego oraz ustawy o Narodowym Banku Polskim. Proponowane rozwiązanie dotyczy drugiego z tych projektów.
Ponieważ w trakcie środowego drugiego czytania posłowie złożyli poprawki, obydwa projekty zostały skierowane do Nadzwyczajnej Komisji Prawa Europejskiego.
Według obowiązującej ustawy o NBP, przedstawiciel Rady Ministrów, którym jest zazwyczaj wiceminister finansów, może uczestniczyć w posiedzeniach Rady, jednak bez prawa głosowania oraz formalnego składania wniosków do rozpatrzenia przez RPP.
Według propozycji komisji, przedstawiciel rządu nadal będzie mógł uczestniczyć w posiedzeniach bez prawa głosowania, ale z prawem zgłaszania wniosków do rozpatrzenia przez Radę.
Do tej propozycji został zgłoszony wniosek mniejszości o utrzymanie obecnych zasad. Popiera go rząd i NBP, gdyż uważają, że zmiana mogłaby ograniczyć niezależność NBP i wprowadzić sprzeczność między ustawodawstwo polskie a Unii Europejskiej.
Dyskusję wywołał też wniosek komisji, popierający propozycję rządu o utrzymaniu 2 proc. odpisu z zysku NBP na fundusz rezerwowy, przeznaczony na pokrycie strat bilansowych i ustalenie go na poziomie 5 proc. od dnia przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Do tego rozwiązania także zgłoszono wniosek mniejszości, wracający do wcześniejszej propozycji rządu - ustalenia tego odpisu od razu w wysokości 5 proc.
Zdaniem Mirosława Pietrewicza (PSL) zmniejszenie wielkości odpisów na fundusz rezerwowy zmniejszyłoby wpływy z zysku NBP do budżetu o około 100 mln rocznie.
Do projektu nowelizacji ustawy o NBP zgłoszono także trzeci wniosek mniejszości, zaproponowany przez PSL, który miałby zmienić cel działalności banku centralnego. Zwolennicy zgłoszonego wniosku proponują, by celem działalności NBP było dbanie o wartość polskiego pieniądza. W realizacji tego celu NBP miałby wspierać politykę gospodarczą rządu.
Obecny cel NBP, to utrzymanie stabilnego poziomu cen, przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej rządu, o ile nie ogranicza to podstawowego celu NBP.
Wcześniej posłowie PSL próbowali wprowadzić takie rozwiązanie w odrębnej nowelizacji ustawy o NBP, która została odrzucona podczas pierwszego czytania.
Natomiast projekt nowelizacji prawa bankowego nie budził większych kontrowersji. Do niego posłowie także złożyli poprawki.
Stanisław Stec (SLD) zgłosił poprawkę, na podstawie której banki mogłyby pobierać prowizje tylko za czynności określone w umowie, a nie na podstawie wewnętrznych regulaminów bankowych.
Stec chce również, by była określona wysokość opłat za prowadzenie rachunków bankowych.
Natomiast Małgorzata Ostrowska (SLD) zaproponowała, by zostały oprocentowane rezerwy obowiązkowe banków. Jednak - zdaniem rządu - zmiana taka zmniejszyłaby wielkość zysku NBP, a tym samym środków z tego zysku przekazywanych do budżetu.
Rządowe projekty stanowią pakiet ustaw dostosowujących polskie prawo bankowe do wymogów prawa obowiązującego w UE.
Rządowy projekt nowelizacji ustawy o NBP reguluje działalność Rady Polityki Pieniężnej (RPP) pod nieobecność prezesa NBP oraz podwyższa kapitał NBP z 400 mln do 1,5 mld zł.
Projektowane zmiany w Prawie bankowym obejmują m.in. kwestię tworzenia banków i oddziałów banków polskich w państwach UE oraz pozycję banków z państw UE w Polsce.
Banki te po przystąpieniu Polski do UE będą wchodziły bez licencji do Polski, co oznacza, że będą miały szerszy dostęp do rynku polskiego. Natomiast oddziały polskich banków będą mogły być tworzone w państwach UE.
Inna grupa proponowanych zmian w Prawie bankowym dotyczy zagadnień uregulowanych w odrębnych ustawach, czyli np. pieniądza elektronicznego i kredytu konsumenckiego udzielanego przez banki.
