Włoski bank UniCredit, który jest jeszcze właściciel Pekao, odnotował w czwartym kwartale ubiegłego roku ponad 13 mld euro straty. To prawie 60 mld zł.
Z opublikowanego sprawozdania finansowego UniCredit wynika, że w okresie od października do grudnia bank nie tylko nie był w stanie wypracować zysku, ale i poniósł dotkliwe straty. Mowa dokładnie o 13,56 mld euro na minusie wobec 153 mln euro zysku w analogicznym okresie poprzedniego roku.
Bank zanotował gorsze wyniki w najważniejszych pozycjach finansowych. Wynik z tytułu odsetek spadł rok do roku z 2,77 do 2,41 mld euro. Z kolei z tytułu prowizji i opłat wypracował 1,30 mld euro wobec 1,37 mld euro rok wcześniej.
Sama strata nie jest zaskoczeniem, bo ostatniego dnia stycznia zarząd podał do publicznej wiadomości wstępne szacunki wyników. Zakładały one, że w całym roku strata będzie na poziomie 11,8 mld euro. Tak faktycznie się stało. W całym 2015 roku miał 1,69 mld euro zysku.
UniCredit obciążyły jednorazowe odpisy, zmniejszające księgową wartości aktywów. Mowa o około 12 mld euro. Składają się na nie przede wszystkim odpisy na kredyty spłacane nieregularnie (8,14 mld euro) oraz koszty restrukturyzacji na poziomie 1,7 mld euro.
Władze UniCredit zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji. Dlatego też w grudniu poinformowali o przyjęciu nowej strategii do 2019 roku, w której zakładają m.in.transformację modelu biznesu, która obejmie łączną redukcję blisko 14 tysięcy etatów. Oznacza to niemal podwojenie zwolnień wobec wcześniejszych planów.
UniCredit jest jedną z największych grup bankowych w Europie, działającą w 50 krajach na świecie, w tym w blisko 20 europejskich. Jest notowany na warszawskiej giełdzie od 2007 roku. Jest też jeszcze właścicielem Pekao. W grudniu zeszłego roku podpisano umowę na sprzedaż 32,8 proc. akcji banku ubezpieczycielowi PZU oraz Polskiemu Funduszowi Rozwoju za ponad 10 mld zł. Transakcja ma być zrealizowana w II kw. 2017.