*Brytyjskie banki, które za pieniądze podatników trzeba było ratować przed upadkiem, wypłacają swoim pracownikom doroczne premie i nagrody. *Dokumenty, które wyciekły z Royal Bank of Scotland świadczą, że dyrekcje banków lekceważą wytyczne premiera Gordona Browna i kanclerza skarbu Alistaira Darlinga, którzy sprzeciwiają się takim praktykom.
Zarząd szkockiego banku, który został w ostatniej chwili uratowany przed upadkiem kosztem 20 miliardów funtów wyłożonych ze skarbu państwa, przeznaczył prawie 1 miliard 800 milionów funtów na premie dla personelu departamentu inwestycji. Nietrafione decyzje tego departamentu tylko w pierwszym półroczu tego roku przyniosły bankowi straty sięgające sześciu miliardów funtów.
Komentując te informacje Vince Cable, poseł do Izby Gmin z ramienia partii Liberalnych Demokratów, stwierdził, że bankierzy _ robią z rządu durnia _.
ZOBACZ TAKŻE:
- Londyn podnosi stawkę. 500 miliardów funtów dla banków
- Brytyjska prasa straszy: Kryzys się pogłębi
- Wielka Brytania: Barclays nie chce pomocy
- Plan ratowania banków nie uratował Browna
- Wielka Brytania: Bezrobocie najwyższe od 17 lat
- Funt gwałtownie traci na wartości
- Brytyjczycy topią miliardy w opiece społecznej
- Wiadomości z kraju i ze świata na Twojej stronie internetowej