American Express nie może wydawać we Włoszech nowych kart kredytowych.
Tak postanowił Banca d'Italia, który pełni we Włoszech także rolę nadzoru finansowego. Powodem zakazu jest wysokie oprocentowanie oraz zbyt mała przejrzystość dla klientów. Według oceny Banca d'Italia, oprocentowanie kwot z kart kredytowych wydawanych przez amerykańską firmę jest wręcz lichwiarskie.
American Express wydał we Włoszech łącznie 926 tys. kart. Z tego jednak tylko jedna czwarta to tzw. _ Revolving Cards _, czyli karty z odnawialnym limitem kredytowym spłacane w ratach. Problem z wydawanymi przez American Express kartami tego typu polega na tym, że firma naliczała klientom odsetki nie tylko od wykorzystanej kwoty, ale od całej sumy przyznanej w ramach limitu kredytowego.
Chiny i USA toczą bój o karty kredytowe
W ten sposób i tak już wysokie odsetki osiągały lichwiarskie oprocentowanie.
Ponadto klienci American Express nie byli wystarczająco informowani o przyznanej im automatycznie linii kredytowej. Nadzór zarzuca firmie także, że nie prowadziła odpowiednio szczegółowo archiwum klientów, naruszając tym samym przepisy dotyczące prania pieniędzy.
Zakaz wydawania nowych kart kredytowych będzie obowiązywał do czasu, aż American Express dostosuje się do przepisów nadzoru bankowego. Wydane dotychczas karty nie zostaną zablokowane.
Decyzja Banca d'Italia związana jest także z dochodzeniem prowadzonym przez prokuraturę w Trani w Apulii, które trwa już od 2008 roku. Klienci skarżyli się tam na horrendalne oprocentowanie. Powołując się na przepisy dotyczące prania pieniędzy Bank Centralny zablokował we wrześniu ubiegłego roku karty płatnicze Diners. W przypadku Diners nie stwierdzono jednak lichwiarskiego oprocentowania. Firma poinformowała, że _ problem został już rozwiązany _.
To, że w przypadku American Express chodzi jednak o lichwiarskie oprocentowanie, pokazuje przypadek z procesu w Trani: Klient obciążył swoją kartę kwotą 2600 euro. Kiedy nie zapłacił swojej miesięcznej raty w wysokości 129,43 euro, American Express zażądał od niego po dwóch miesiącach łącznie 686,54 euro - wraz z odsetkami za zwłokę i rekompensatą za poniesione koszty. W Włoszech za lichwę uważa się oprocentowanie wykraczające powyżej 28,98 procent.