*Bankowa wojna na lokaty na pewno potrwa Eksperci czekają na nową ofertę giganta Pekao SA i bankowych nowicjuszy Alliora i Alianza. *
Na billboardach i w spotach reklamowych kuszą nas już oferty depozytów bankowych z dwucyfrowym oprocentowaniem. Tak jest chociażby w przypadku PKO BP czy Nordei.
Banki znakomicie zdają sobie sprawę, że obecnie - pomimo poważnych problemów z jakimi boryka się światowy sektor bankowy - sytuacja na rynkach finansowych sprzyja pozyskiwaniu pieniędzy od polskich klientów.
Media zalewają informacje o zawirowaniach na globalnym rynku finansowym, stopy procentowe są wysokie, giełda i fundusze przeżywają głęboki kryzys zaufania. W efekcie ludzie szukają przede wszystkim bezpieczeństwa.
Choć lokaty nie są aż tak atrakcyjne, jak by sugerowały reklamy, to spełniają warunek bezpiecznego zarobku i boom na nie jeszcze potrwa. Zdaniem analityków nie oznacza to jednak, że będziemy przebierać w bardzo atrakcyjnych ofertach. - _ To nadal będzie głównie konkurencja na chwyty reklamowe _- podkreślają.
- ZOBACZ TAKŻE:
W oczekiwaniu na ruch giganta
Eksperci spodziewają się, że ofensywa reklamowa będzie trwać w najlepsze. A banki będą zmuszone co rusz przedstawiać nowe oferty depozytów.
- _ Na rynek wchodzą nowi gracze i dopiero po ujawnieniu ich oferty inne banki będą mogły odpowiedzieć na to co proponują nowi konkurenci. Dodatkowo czekamy na nową, poprawioną ofertę depozytów Pekao SA. To czołowy bank w Polsce i lifting jego produktów będzie musiał się spotkać z reakcją innych instytucji. W efekcie ostra walka na depozyty będzie jeszcze kontynuowana, również w obliczu spodziewanej podwyżki stóp procentowych _ - mówi Andrzej Powierża, analityk DM Banku Handlowego.
Swoją ofertę wkrótce przedstawią też nowi gracze Allior i Allianz, czyli banki, które będą starać się wykroić swoją część z depozytowego tortu.
Czy zaoferują nam jeszcze bardziej atrakcyjne oprocentowanie? Zdaniem Izy Rokickiej, analityk CAIB, uważa, że możliwości zdobywania klientów za sprawą coraz wyższego oprocentowania depozytów są coraz bardziej ograniczone. - W_ ciąż mogą pojawić się pojedyncze wysokie oferty. Szczególnie spodziewałabym się tego po ofertach mniejszych banków, które muszą walczyć o klientów. Z drugiej strony wydaje się, że oferowanie depozytów oprocentowanych wyraźnie powyżej stopy miedzybankowej WIBOR będzie już aktem desperacji _ - mówi Iza Rokicka.
Eksperci zaznaczają jednak, że bankom będzie zależeć na tym, by oferty były nadal atrakcyjne, a raczej żeby były prezentowane w reklamach jako bardzo atrakcyjne. Bo jeżeli w obliczu kryzysu światowego klienci zaczną wycofywać swoje lokaty to czarny scenariusz utraty płynności przez banki może spełnić się i w Polsce.
Lokaty bankowe to najpopularniejszy w Polsce sposób inwestowania pieniędzy. W sumie mamy 300 mld zł oszczędności ulokowanych w depozytach. *Ile dadzą nam banki? *
Już obecnie niektóre oferty kuszą oprocentowaniem rzędu 9 - 10 proc., zwykle jednak jest jakiś ukryty haczyk..- T_ o bardziej oferty marketingowe niż faktycznie atrakcyjne możliwości lokowania środków. Nie sądzę, żeby banki były w stanie utrzymywać wysokie oprocentowanie w dłuższym okresie _ - ocenia Tomasz Bursa, analityk Espirito Santo Investment Poland.
Zdaniem eksperta ESIP, że w najbliższym czasie podnoszenia poziomu oprocentowania depozytów można spodziewać się przede wszystkim po bankach, które mają mniejsze zdolności przyciągania klientów lub wchodzą dopiero na polski rynek i muszą walczyć o klienta.
Natomiast w dłuższej perspektywie o wysokości oprocentowania depozytów decydować będzie poziom stóp procentowych, a tu panuje oczekiwanie że w przyszłym roku dojdzie do ich obniżek, a to przełoży się na obniżenie oprocentowania lokat.
Lokaty paliwem dla banków
Wojna o lokaty ma swoje źródło w kryzysie na światowym rynku finansowym. Banki mają ograniczoną możliwość pozyskiwania finansowania z zewnątrz, chociażby od swoich inwestorów strategicznych. - _ A banki rosną przede wszystkim dzięki zwiększaniu akcji kredytowych, więc w tych warunkach depozyty stają się najważniejszym źródłem finansowania rozwoju _ - dodaje analityk CAIB.
Andrzej Powierża dodaje, że banki do niedawna łagodziły politykę kredytową ponieważ miały dobre jakościowo portfele. Obecnie w obliczu kryzysu ryzyko zwiększenia się problemów klientów ze spłata kredytów rośnie.
W efekcie może zaostrzyć się walka o zwiększanie bazy depozytów. - _ To jak zareagują banki zależy od tego, jak ocenią czas trwania spowolnienia. Jeśli oczekiwania będą pozytywne, to może w ogóle nie dojść do zmiany polityki gdyż długoterminowe cele banku pozostaną bez zmian _ - wskazuje analityk DM BH.