Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Zysk mBanku przebił wszystkie prognozy. Na tle konkurencji wypada jednak słabo

11
Podziel się:

Ponad 1,2 mld zł zarobił mBank w 2016 roku. Na koniec grudnia wartość netto kredytów i pożyczek udzielonych klientom sięgała 82 mld zł.

Zysk mBanku przebił wszystkie prognozy. Na tle konkurencji wypada jednak słabo
(Wojciech Strozyk/REPORTER)

Ponad 1,2 mld zł zarobił mBank w 2016 roku - wynika z właśnie opublikowanego raportu. To dotychczas najsłabszy wynik wśród banków. Giełda jednak bardzo pozytywnie zareagowała na te dane, bo zysk za ostatni kwartał okazał się nadzwyczaj wysoki. Na koniec grudnia wartość netto kredytów i pożyczek udzielonych klientom sięgała 82 mld zł.

mBank w okresie od października do grudnia ubiegłego roku zarobił "na czysto" 292,5 mln zł. To bardzo pozytywne zaskoczenie dla analityków i ekonomistów, którzy spodziewali się gorszych wyników. Średnia prognoz trzynastu biur maklerskich ankietowanych przez Polską Agencję Prasową wynosiła 263 mln zł. Co więcej, najśmielsze wskazania nie dawały mBankowi więcej niż 284 mln zł.

Lepsze dane w dużej mierze wynikają z odpisów z tytułu utraty wartości kredytów, które wyniosły w czwartym kwartale 39,7 mln zł, podczas gdy spodziewano się, że wyniki będzie trzeba pomniejszyć o odpisy na poziomie 78,4 mln zł.

Pozytywna niespodzianka przekłada się bezpośrednio na wzrost wyceny wartości całego banku. Jego akcje notowane na warszawskiej giełdzie idą od rana w górę. Na godzinę 10:00 były nawet najlepsze wśród dwudziestu największych spółek z GPW.

Notowania mBanku umacniają się, kontynuując niezłą passą z ostatnich dwóch tygodni. W tym czasie zyskały na wartości ponad 6 proc., co jest drugim najlepszym wynikiem wśród giełdowych banków. Lepszy był tylko BOŚ Bank, ale w tym przypadku mamy do czynienia z niesamowitym wystrzałem w górę akcji na poziomie aż 30 proc.

Lepiej niż kwartał wcześniej, ale gorzej niż rok temu

Zyski mBanku urosły w porównaniu z trzecim kwartałem 2016 roku, kiedy zysk netto wyniósł 231 mln zł. To oznacza poprawę o ponad jedną czwartą. Gorzej wygląda sytuacja, biorąc pod uwagę czwarty kwartał 2015. Okazuje się, że rok temu zyski były większe o prawie 18 mln zł. Spadły więc o 5 proc. Wtedy m.in. nie obowiązywał jeszcze podatek bankowy. Do tego wzrosły ostatnio składki i wpłaty na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, co było związane z upadłością Banku Spółdzielczego w Nadarzynie.

Jak można przeczytać w sprawozdaniu finansowym banku, zarząd jest zadowolony z wyników, podkreślając fakt, że podmioty sektora finansowego działają obecnie w trudnych warunkach.

"Dochody podstawowe zwiększyły się w porównaniu do poprzedniego kwartału dzięki pozytywnym trendom w wyniku z tytułu odsetek i wyniku z tytułu opłat i prowizji. Osiągnęły najwyższy w historii poziom" - czytamy w raporcie mBanku. Na samych odsetkach (głównie od kredytów i pożyczek) bank w czwartym kwartale wypracował netto 753 mln zł. Różnego rodzaju opłaty i prowizje dały mu 250 mln zł.

Rosnące wyniki to w dużej mierze efekt rosnącej bazy kredytów i pożyczek. Ich wartość netto na koniec grudnia wyniosła 81,76 mld zł, co oznacza, że w ciągu trzech miesięcy przybyło ich o 753 mln zł. Jednocześnie do 91,42 mld zł powiększyła się ilość pieniędzy ulokowanych przez klientów na depozytach.

W grudniu z usług mBanku korzystało o prawie 100 tys. więcej klientów indywidualnych niż na koniec września. Łącznie było ich około 5 mln 347 tys. 900. Bank obsługiwał też 20 940 firm.

Konkurencja zarabia więcej

Po publikacji wyników za czwarty kwartał możemy już podsumować osiągnięcia mBanku w całym ubiegłym roku. Przychody z odsetek wyniosły 3,87 mld zł, z prowizji 1,55 mld zł, co dało ostatecznie ponad 1,2 mld zł zysku netto.

Na tle konkurentów BZ WBK i ING (jako jedyne wcześniej opublikowały swoje raporty) okazują się to jednak słabe wyniki. We wszystkich głównych wskaźnikach lepszy był Bank Zachodni, ale też trzeba przyznać, że jest on ogólnie większym bankiem. Za to znacznie mniejszy pod względem aktywów ING również miał względem mBanku więcej przychodów i wyższy zysk.

Porównanie wyników rocznych banków
dane w milionach złotych mBank BZ WBK ING
przychody z odsetek 3 872 6 060 3 922
przychody z prowizji 1 550 2 388 1 203
zysk netto 1 219 2 166 1 253
aktywa 133 743 139 708 117 477

mBank (dawniej BRE Bank) należy do czołówki banków działających w naszym kraju. Nie jest to jednak polski bank - strategicznym akcjonariuszem jest niemiecki Commerzbank, do którego należy prawie 70 proc. udziałów. Zarządza aktywami o wartości 134 mld zł. Pod względem kapitalizacji, czyli wartości rynkowej banku (16 mld zł) plasuje się na szóstym miejscu wśród trzynastu podmiotów sektora notowanych na warszawskiej giełdzie.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
aert
8 lat temu
w swiecie banksterskim jesli zarobilo sie mniej niz rok wczesniej (zarobilo a nie stracilo!) to znaczy ze jest fatalnie i migiem trzeba taka gunwniana instytucje dofinansowywac...bo kryzys
Dcc
8 lat temu
Ja na szczęście zlikwidowałem konto w mbanku oraz spłaciłem kredyty. Nie dość że kiepska obsługa to w dodatku z roku na rok coraz gorszy bank ciągle jakieś pobieranie kasy z konta to za to to za to na szczęście koniec z tym mam w końcu normalny bank
okradziony
8 lat temu
BRE Bank MBank to jeden złodziej.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Frank
8 lat temu
Lichwą się sprzedaje bardzo dobrze w kolonii Polsce... Banksterzy robią nadal co chcą!!!!
olek
8 lat temu
Wyciągnęli z klientów- trzeba płacić za wyplate pieniedzy z wlasnego bankomatu paranoja!!!!
aert
8 lat temu
w swiecie banksterskim jesli zarobilo sie mniej niz rok wczesniej (zarobilo a nie stracilo!) to znaczy ze jest fatalnie i migiem trzeba taka gunwniana instytucje dofinansowywac...bo kryzys
Rysiek
8 lat temu
Dla mnie ten bank może pójść z torbami byłabym najszczesliwsza wtedy ich praktyki to dno, chyba metody z Kambodży to są bo napewno nie z Europy, dla mnie mogą i nie mieć zyskow
Dcc
8 lat temu
Ja na szczęście zlikwidowałem konto w mbanku oraz spłaciłem kredyty. Nie dość że kiepska obsługa to w dodatku z roku na rok coraz gorszy bank ciągle jakieś pobieranie kasy z konta to za to to za to na szczęście koniec z tym mam w końcu normalny bank