Zysk PKO BP w trzecim kwartale przekroczył najśmielsze oczekiwania analityków. Jednak całą tę kwotę musiałby oddać, jeśli w życie wejdzie podatek bankowy. W przypadku największego dawcy kredytów mieszkaniowych w kraju wyniósłby blisko miliard złotych.
W ciągu pierwszych 9 miesięcy tego roku PKO BP zarobił 2,16 mld zł. To o blisko 400 mln zł mniej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Mniejsze zyski to efekt spadku wyników zarówno z tytułu odsetek jak i prowizji. Zdecydowanie najwięcej pieniędzy przynoszą PKO BP odsetki. Wynik z tego tytułu po trzech kwartałach wyniósł 1,81 mld zł wobec 720,55 mln zł z prowizji.
Roczne wyniki PKO BP (w tys. zł)
Bank w raporcie finansowym podkreśla, że znacząco niższy wynik odsetkowy to efekt obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Spadek wyniku z tytułu prowizji i opłat to zaś skutek obniżki opłat interchange (opłaty za transakcje kartami). Negatywny wpływ miał tez wzrost kosztów działania banków związany z wyższymi składkami na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Wszystkie aktywa banku, na które w zdecydowanej większości składają się kredyty, na koniec września wyniosły prawie 255 mld zł. Jeśli Prawo i Sprawiedliwość zrealizuje swoje zapowiedzi z kampanii dotyczące podatku od aktywów, PKO BP musiałby zapłacić blisko 1 mld zł - więcej niż zyski za okres od lipca do września.
Na aktywa banku składają się przede wszystkim kredyty i pożyczki. Od początku roku wartość portfela kredytowego wzrosła netto o 5,7 mld zł. Najważniejszą pozycję stanowiły w nim oczywiście kredyty mieszkaniowe warte 101,9 mld zł. W stosunku do końcówki 2014 roku odnotowano też istotny wzrost portfela kredytów konsumpcyjnych, głównie jako efekt wzrostu nowej sprzedaży, która w 2015 roku przekroczyła poziom 9 mld zł.
Bank utrzymał dominującą pozycję na rynku kredytów mieszkaniowych. Z danych prezentowanych przez Związek Banków Polskich wynika, że na 30 września 2015 roku PKO BP zajmował pierwszą pozycję na rynku posiadając 26 proc. udział w sprzedaży kredytów mieszkaniowych dla osób prywatnych.
Wyniki lepsze od prognoz. Raport uspokoił inwestorów
W samym trzecim kwartale PKO BP odnotował 815 mln zł zysku netto. To prawie 60 mln zł mniej niż przed rokiem, choć w porównaniu do oczekiwań analityków wcale nie jest to zły wynik. Eksperci ankietowani przez agencję ISBnews prognozowali zysk w przedziale od 734 do 777 mln zł.
Inwestorzy giełdowi na dane lepsze od prognoz zareagowali dużym spokojem. Kurs akcji PKO BP jest na niemal takim samym poziomie jak w piątek. Jedna akcja kosztuje 28,4 zł.
Obserwuj bieżące notowania akcji PKO BP src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1447056000&de=1447085400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PKO&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Patrząc na wykres notowań akcji w dłuższej perspektywie, okazuje się, że od miesiąca inwestorzy zdecydowanie stronią od inwestycji PKO BP. W tym czasie wartość rynkowa banku spadła o prawie 10 proc.
Presję wywołuje perspektywa wprowadzenia podatku bankowego i plany przewalutowania kredytów we frankach. Do tego ostatnio Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła PKO BP utrzymywanie funduszy własnych na pokrycie dodatkowego wymogu kapitałowego na poziomie 0,76 pkt proc. w celu zabezpieczenia ryzyka wynikającego właśnie z walutowych kredytów hipotecznych. Oznacza to m.in., że bank ma ograniczoną swobodę w zakresie wypłaty dywidendy, na którą giełdowi gracze zawsze bardzo liczą.
Końcówka roku ma być lepsza
- Prezentując wyniki za drugi kwartał, postawiliśmy bardzo mocno tezę, że jest to początek odbudowy wyniku z biznesu PKO Banku Polskiego. Dziś pokazujemy, że to, co zadeklarowaliśmy - dowozimy. W trzecim kwartale jest 2-cyfrowy wzrost wyniku - o blisko 16 proc., po wzroście o 9 proc. w poprzednim kwartale. Wynik odsetkowy jest gwiazdą wyników. Powtórzyliśmy też wynik prowizyjny w skali kwartału - powiedział wiceprezes Bartosz Drabikowski podczas konferencji prasowej.
Drabikowski podkreślił, że poprawa wyników na wielu poziomach w trzecim kwartale powinna być dobrym prognostykiem na ostatni kwartał tego roku, który historycznie jest zazwyczaj najlepszy. Nie jest pewne jednak, jak będą wyglądały koszty.
- Wynik odsetkowy powinien się poprawiać, równie wynik prowizyjny powinien być mocniejszy - to jest mocny kwartał, jeśli chodzi o transakcyjność, mocny, jeśli chodzi o sprzedaż kredytów. Wynik biznesowy - również pozostały powinien być dobry. Więc wynik biznesowy ogółem powinien się poprawiać. Pytanie jest o koszty - powiedział wiceprezes.
Wiceprezes zaznaczył, że na wyniki IV kw. może wpłynąć negatywnie wpłata na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców w BGK. Bank szacuje swój udział w tym funduszu na ok. 140 mln zł.
Jak poinformował prezes Zbigniew Jagiełło, wynik będzie budowany głównie dzięki wzrostowi wolumenów biznesowych. W dłuższym okresie pozytywny wpływ na wyniki będzie miało także zamknięcie transakcji nabycia Visa Europe przez Visa Inc.