Bank Anglii (BoE) uważa, że banki powinny mieć wyższe rezerwy, by nie wymagały wsparcia ze strony podatników i lepiej zabezpieczyły się na wypadek dekoniunktury w gospodarce - donosi BBC.
BoE proponuje, by tzw. wskaźnik dźwigni - proporcja minimalnych rezerw banku do pożyczek wzrosła z obecnego poziomu 3 proc. do 4,95 proc. w 2019 r. Oznacza to, że banki musiałyby odłożyć na bok 1 funta na każde 20 funtów udzielone w formie kredytu (obecnie jest to 1 funt na każde 33).
Nowe propozycje, prezes BoE Mark Carney przedstawił ministrowi finansów George'owi Osbornowi. Niewystarczający kapitał własny banków, zabezpieczający bank przed stratami obok inwestowania w toksyczne aktywa wsparte rynkiem nieruchomości w USA, były jedną z przyczyn kryzysu na globalnych rynkach finansowych w latach 2008-09. Osborne, który musi zaaprobować propozycje BoE zapowiedział konsultacje z kredytodawcami.
Bank Anglii pracuje nad nową metodologią kalkulacji wskaźnika dźwigni (ang. leverage ratio) uwzględniającej m. in. skalę bankowych operacji i cykl kredytu. BBC twierdzi, że wskaźnik może być nie wyższy niż 4,95 proc., jeśli polityka kredytowa banku jest roztropna, a kondycja gospodarki słaba, ale nie niższy niż 4,05 proc.
Czytaj więcej w Money.pl