KNF uspokaja, że środki do 100 tys. euro gwarantuje Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
"Zarząd komisaryczny ustanowiono na czas realizacji w banku programu postępowania naprawczego, w następującym składzie: pan Paweł Pawłowski (przewodniczący zarządu komisarycznego), pan Zbigniew Górniak (członek zarządu komisarycznego), pan Piotr Żytkowiak (członek zarządu komisarycznego). Są to osoby posiadające kwalifikacje i doświadczenie zawodowe odpowiednie do sprawowania funkcji w zarządzie komisarycznym" - czytamy w komunikacie.
Zarząd komisaryczny w Spółdzielczym Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie został zobowiązany m.in. do przygotowania i uzgodnienia z KNF oraz bankiem zrzeszającym (to bank, z którym SK Bank współpracuje w ramach sieci spółdzielczej) procesu restrukturyzacji banku, a także opracowania programu restrukturyzacji (programu postępowania naprawczego).
"Ustanowienie zarządcy komisarycznego (...) nie wpływa na organizację i sposób działania banku spółdzielczego, z wyjątkiem zmian przewidzianych ustawą Prawo bankowe. Decyzja KNF nie wpływa na sposób obsługi klientów Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie" - podkreślono.
Z dniem ustanowienia zarządu komisarycznego rada nadzorcza banku zostaje zawieszona, członkowie dotychczasowego zarządu banku zostają odwołani z mocy prawa, a ustanowione wcześniej prokury i pełnomocnictwa wygasają. Na zarząd komisaryczny przechodzi prawo podejmowania uchwał i decyzji we wszystkich sprawach zastrzeżonych w ustawie Prawo bankowe i statucie do właściwych władz i organów banku.
- Decyzja KNF nie wpływa na sposób obsługi klientów Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie. Bank nadal będzie świadczył usługi w pełnym dotychczasowym zakresie. W mocy pozostają stosunki umowne łączące Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie z klientami. Nadal obowiązują również umowy z pracownikami i kontrahentami banku - mówi z kolei prof.Waldemar J. Dziak, rzecznik prasowy Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa.
KNF przypomina, że depozyty zgromadzone w bankach spółdzielczych są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG). Każdy, kto trzyma w SK Banku kwotę do równowartości 100 tys. euro, może liczyć na pełną rekompensatę.
Ewentualne ogłoszenie bankructwa byłoby pierwszym tego typu przypadkiem od kilkunastu lat. W 2001 roku upadł bank spółdzielczy, a rok wcześniej komercyjny. Wiosną tego roku KNF wprowadził natomiast zarząd Banku Spółdzielczego (BS) w Zawierciu. Następnie został on przejęty przez inny bank spółdzielczy. Dużo głośniej w ostatnim czasie było o SKOK-ach i ich upadłościach.
Ewentualne bankructwo SK Banku oznaczałoby spore uszczuplenie w kasie BFG. Na koniec marca jego fundusze wynosiły ok. 17,5 mld zł. Tymczasem aktywa SK Banku to blisko 3,5 mld zł.