"W świetle wyroku TSUE banki będą musiały zrobić przegląd prawny i dokonać analizy umów kredytowych w kontekście klauzul niewłaściwych, abuzywnych. W zależności od wyników analizy mogą być dwa rozwiązania" – poinformowała PAP Biznes partner zarządzający firmy audytorskiej PFK Consult Ewa Jakubczyk-Cały.
Pierwszym rozwiązaniem będzie utworzenie rezerw finansowych, które posłużyłyby jako zabezpieczenie ewentualnych roszczeń klientów.
Drugie rozwiązanie zakłada, że banki wykażą zobowiązania warunkowe – czyli potencjalne zobowiązanie, którego powstanie jest uzależnione od zaistnienia określonych zdarzeń. Oznacza to tyle, że banki nie wyodrębnią osobnego budżetu (choć wykażą potencjalne koszty w odrębnej nocie) do czasu wyjaśnienia wszystkich roszczeń.
Komisja Nadzoru Finansowego podkreśla, że jest otwarta na konsultacje z zainteresowanymi bankami lub całym sektorem bankowym ws. konieczności oraz wrunków tworzenia rezerw – poinformował PAP Jacek Barszczewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej UKNF.
Zwrócił też uwagę orzeczenie TSUE nie jest równoznaczne z koniecznością zmian oraz przekwalifikowaniem wszystkich walutowych umów kredytowych. Chociaż najprawdopodobniej będzie zachętą dla klientów banków do składania pozwów.
Wyrok TSUE. Prawnik tłumaczy, co on oznacza
"W przypadku każdego pozwu dotyczącego umowy kredytowej bank jest obowiązany oszacować ryzyko przegrania procesu sądowego oraz utworzyć odpowiednią rezerwę zgodnie z Międzynarodowym Standardem Rachunkowości nr 37 - Rezerwy, zobowiązania warunkowe i aktywa warunkowe" – wytłumaczył PAP Barszczewski.
Zdaniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego. Wskazał przy tym, że prawo UE nie blokuje unieważnienia umów dotyczących kredytów we frankach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl