Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Zamiennik WIBOR to nie wszystko. Rząd szykuje coś jeszcze

42
Podziel się:

Zamiennik WIBOR będzie stosowany głównie do już zawartych umów kredytowych. Oprócz tego planowane jest też wydanie wskaźnika alternatywnego, który ma obejmować nowe umowy kredytów — powiedział wiceminister finansów Piotr Patkowski.

Zamiennik WIBOR to nie wszystko. Rząd szykuje coś jeszcze
Piotr Patkowski (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Patkowski odpowiadał w czwartek na pytania posłów dotyczące rosnących rat kredytów i wsparcia dla kredytobiorców. Politycy Koalicji Polskiej dociekali, dlaczego rząd nie wpłynie na banki z udziałem Skarbu Państwa, by obniżyły marże kredytowe i zwiększyły oprocentowanie lokat i depozytów. Posłowie PiS pytali o mechanizmy wsparcia dla kredytobiorców i szacowaną skalę pomocy.

Wiceminister finansów przypomniał, że projekt przepisów ws. wsparcia kredytobiorców został we wtorek skierowany do krótkich uzgodnień. - Chcielibyśmy, by 17 maja Rada Ministrów przyjęła ten projekt. Następnie będziemy chcieli przedłożyć projekt Sejmowi. Myślę, że będzie szansa, by go sprawnie procedować — powiedział Patkowski.

Zobacz także: Co dalej z WIBOR i ratami kredytów? Wyjaśnia wiceprezes ZBP

Pomoc dla kredytobiorców. Likwidacja WIBOR

Jak mówił, w ramach rozwiązań dla kredytobiorców przewidziano możliwość wyznaczenia zamiennika wobec WIBOR. Wyjaśnił, że procedura uregulowana jest w unijnym rozporządzeniu BMR, które jest obecnie przenoszone do polskiego prawa.

Tak się składa, że ten przepis jest już od kilku tygodni procedowany. Niezależnie od tego, co się dzieje na rynku kredytów hipotecznych, to jest procedura, która umożliwia wydanie rozporządzenia ministra finansów ws. zamiennika WIBOR - wskazał Patkowski.

Poinformował, że WIBOR "może i powinien być zastąpiony dwoma wskaźnikami". Wskazał przy tym na zamiennik wydawany rozporządzeniem ministra finansów, który będzie stosowany głównie do już zawartych umów kredytowych. Jak dodał, planowane jest także wydanie wskaźnika alternatywnego, który ma obejmować nowe umowy kredytowe zawierane w przyszłości. Uściślił, że wskaźnik alternatywny nie musi być wydawany rozporządzeniem, tylko będzie to decyzja GPW Benchmark po uzgodnieniu z sektorem bankowym.

Dodał, że oprócz kredytów hipotecznych zamiennik WIBOR i wskaźnik alternatywny będą dotyczyć innych instrumentów finansowych. - To wymaga bardzo dużego namysłu, jak to zrobić, by zachować stabilność sektora bankowego — zaznaczył.

Wakacje kredytowe i Fundusz Wsparcia Kredytobiorców

We wtorek premier Mateusz Morawiecki i minister finansów Magdalena Rzeczkowska zaprezentowali założenia programu wsparcia kredytobiorców i poinformowali o skierowaniu projektu przepisów w tej sprawie do konsultacji.

Program składa się z trzech filarów: wakacji kredytowych, większego budżetu Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK) i nowego wskaźnika oprocentowania kredytów w miejsce dotychczasowego WIBOR.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(42)
WYRÓŻNIONE
Marianna
3 lata temu
Kolejny genialny projekt PiS ,porównywalny z Polskim ładem.
stary cynik
3 lata temu
Wy głupie, pisowskie nieudaczniki, zamiast tworzyć co chwile jakieś nowe, durne "programy wsparcia", których już nikt nie może zliczyć opanujcie inflację i żadne "programy" nie będą potrzebne. Tylko czy prezes NBP z demencją i gówniarz, który uważa siebie za ministra, to potrafią?
ehhh
3 lata temu
Glapiński i Patkowski - emeryt po wylewie i przedszkolak z doklejoną brodą
NAJNOWSZE KOMENTARZE (42)
Józwa
2 lata temu
Sprawa Ukrainy jest już praktycznie jasna. Pozostanie jeszcze denacjonalizacja, debanderyzacja, osądzenie Zełeńskiego i jego otoczenia na usługach amerykańskiego i brytyjskiego terroryzmu państwowego. Kompromitacja pisowskiej władzy nawołującej do zbrojenia Ukrainy "do ostatniego Ukraińca", także do samobójczych sankcji, które skutkują inflacją, drożyzną, kryzysem gospodarczym, załamaniem poziomu życia milionów ludzi w Polsce i setek miliardów w skali świata. Zadziwiają bujdy wielu emerytowanych generałów wysługujących się propagandowo pisowskiej propagandzie czy R. Sikorskiego, którego podejrzewałem o trochę rozsądku. Wielką niewiadomą jest jednak czas w jakim świat będzie potrafił wyjść z ciężkiego kryzysu gospodarczego zorganizowanego przez Anglosasów za pomocą ukraińskich banderowców i bezrozumnych wasali polityki anglosaskich terrorystów. Kryzys rozpoczęty banderowskim zamachem stanu na Ukrainie pewnie był łatwy do przewidzenia. Anglosasi zakładali, że "poligon Ukraina" co prawda zdewastuje Ukrainę, ale również nadwyręży gospodarkę Rosji i Europy, z którą Anglosasi (USA, W. Brytania, Kanada, Australia) mocno rywalizują. Miało to doprowadzi do osamotnienia Chin i utrzymaniu kolonialnego rozbici tego państwa. Sytuacja nabrzmiewa do głębokiego konfliktu agresji anglosaskiego terroryzmu i neokolonializmu na Chiny. Chiny są jednak rozważne, zdecydowanie skuteczne i racjonalne. Konflikt planowany przez Anglosasów może okazać się końcem okupacji Japonii i południowej części Korei przez USA. W dalszej perspektywie eliminacja wszelkich baz USA, W. Brytanii i Australi i na obszarze całej Azji
Upadły
3 lata temu
Banki w Polsce to złodzieje. Oczywiście za pełnym przyzwoleniem władz. Mieliśmy z żoną kredyt hipoteczny we frankach w Kredyt Banku (Pinokio był jego prezesem). W 2008 roku nastąpił kryzys gospodarczy, frank poszedł mocno do góry. I tak cały czas powolutku piął się do góry. W 2010 roku było nam ciężko spłaca raty. Zwróciliśmy się więc do banku z prośbą o restrukturyzację. Miła pani przez telefon poprosiła o opisanie naszej sytuacji, w formie tabelki kazała przedstawić nasz sytuację w chwili zaciągania kredytu i obecną (dochody, miesięczne wydatki, kwota raty kredytu) i odesłać do rozpatrzenia. Po mniej więcej 2 tygodniach otrzymaliśmy pismo z banku. Oczywiście o restrukturyzacji nie było mowy, za to bank zażądał od nas dodatkowego zabezpieczenia w postaci dodatkowej hipoteki, w przeciwnym razie zagroził wypowiedzeniem umowy kredytu. I tak zrobił. Komornik zlicytował nasze mieszkanie, które pokryło 1/3 zobowiązań a resztę zabierał nam z pensji zostawiając minimum socjalne. W tym momencie jesteśmy już po ogłoszeniu upadłości, bo miesięczne odsetki i koszty komornicze nie były pokrywane z tego co komornik nam zabierał. Tak więc dług tylko dalej rósł. Zaznaczę że upadłość mieliśmy ogłoszona jeszcze w 2017 roku, czyli trzeba było udowodnić, że niewypłacalność powstała nie z naszej winy. Tak więc nasze banki to bestie, które tylko żerują na klientach, a klient nie obchodzi ich wcale
Twój nick
3 lata temu
Specjalista! Ukończył ekonomię na Hogwarcie, ale tajemnicą poliszynela jest, że piękni chłopcy z Błękitnego Pueblo cieszą się dużym powodzeniem w męskim naczelstwie umiłowanej partii
Ibix
3 lata temu
Skoro w Kijowie życie powróciło do normalności bo wracają do ambasad ambasadarowie to ja się pytam kiedy Ukraińcy wróca do siebie .Bo ile można utrzymywać ich za nasze podatki.
iti
3 lata temu
Nigdy w historii komuniści ani populiści nie zbudowali mocnego, stabilnego i sprawiedliwego państwa. Żyją tak długo jak długo jest kogo okradać. Wyraźnie i pis dochodzi do tej ściany a ich zapewnienia dobrze wyglądają tylko w tv-pis.
...
Następna strona