Dziennik powołuje się na źródło zbliżone do banku. Z jego relacji wynika, że władze korporacji zdecydowały, że nie będą w przyszłości uczestniczyć w przedsięwzięciach Trump Organization.
To cios dla imperium rodziny prezydenta USA, ponieważ kolejne biznesowe przedsięwzięcia były finansowane głównie za sprawą Deutsche Bank. DB był jedną z nielicznych dużych instytucji finansowych, które nie przestały robić z nim interesów po serii bankructw jego biznesów w latach 90. i na początku XXI wieku.
Jak podaje "NYT", Trump zadłużył się wobec banku na ponad 300 mln dolarów. Termin płatności pożyczek przypada na kilka najbliższych lat.
Deutsche Bank nie jest pierwszym kredytodawcą Trump Organization, który zrezygnował ze współpracy z biznesowym imperium - wcześniej podobną decyzję podjął Signature Bank.
Władze tej instytucji finansowej poszły nawet o krok dalej i wezwały Trumpa do ustąpienia z urzędu prezydenta. Zapowiedziały również, że nie będą robić interesów z żadnym z kongresmenów zaangażowanych w działania na rzecz unieważnienia wyników wyborów prezydenckich w USA.
W ubiegłym tygodniu serwis Shopify zawiesił internetową sprzedaż sklepów związanych z Trumpem, zaś największe stowarzyszenie golfowe PGA zapowiedziało rezygnację z turnieju planowanego na 2022 roku w jednej z posiadłości Trumpa w New Jersey.
Decyzja PGA to według "NYT" spory cios dla biznesowych perspektyw prezydenta, który wiele zainwestował w ośrodki golfowe na całym świecie. Stanowią one około jednej trzeciej przychodów Trump Organization. Źródła dziennika twierdzą, że prezydent był "załamany" decyzją PGA, bo osobiście przez wiele lat zabiegał o organizację turnieju.
Konsekwencje odczuć mogą również polityczni sojusznicy Trumpa. Część największych amerykańskich korporacji, takich jak Coca-Cola, Marriott, AT&T i Morgan Stanley, ogłosiła w ostatnich dniach, że zawiesi wpłaty na kampanie wyborcze polityków dążących do unieważnienia wyników wyborów prezydenckich.