Aby otrzymać kredyt hipoteczny, gotówkowy albo inne zobowiązanie kredytowe w banku, trzeba mieć odpowiednią zdolnością kredytową. Żaden bank nie zdecyduje się pożyczyć nawet niewielkich środków bez analizy sytuacji finansowej kredytobiorcy. Zdolność kredytowa zależy od bardzo wielu czynników, także tych rynkowych.
Nie ulega jednak wątpliwości, że to decyzje RPP o podwyżkach stóp mocno namieszały w ostatnich miesiącach na rynku kredytów hipotecznych. W związku z tym banki nie pożyczą już tyle, ile jeszcze kilka miesięcy temu. A przy obecnych cenach mieszkań, to ile zaproponują, dla wielu kredytobiorców może być niewystarczające.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rynek kredytów hipotecznych wyraźnie wyhamował
Według danych BIK w marcu tego roku odnotowano spadek o ponad 27 proc. liczby przyznanych kredytów hipotecznych względem marca 2021 r. W tym czasie bardzo zmieniły się warunki udzielania kredytów. Przed rokiem obowiązywały rekordowo niskie stopy procentowe i to ci kredytobiorcy, którzy brali wtedy kredyty, dzisiaj najmocniej dostają po kieszeniach, płacąc nawet o 70 proc. wyższe raty.
Obecnie nie tylko zmieniły się oferty, ale banki dużo ostrożniej podchodzą do udzielania tego typu zobowiązań. Niestety wielu klientów ma w ich ocenie niewystarczającą zdolność kredytową. Tym bardziej że wnioskują o coraz wyższe kwoty. Średnia wartość udzielonego kredytu hipotecznego w marcu 2022 r. wyniosła ponad 345 tys. zł i była wyższa o 12,2 proc. niż jeszcze rok temu. Obrazuje to kolejny problem, z jakim zmagają się Polacy, czyli nieustanny wzrost cen nieruchomości.
Który bank najkorzystniej liczy zdolność kredytową?
Na jaki kredyt mieszkaniowy może dzisiaj liczyć rodzina Kowalskich? Zapytaliśmy w bankach, jak wygląda aktualnie ocena zdolności kredytowej osoby fizycznej i na tej podstawie przygotowaliśmy ranking zdolności kredytowej.
Poniżej prezentujemy, jak wygląda aktualna tabela zdolności kredytowej.
Prezentowane wyliczenia powstały przy założeniu, że o kredyt stara się małżeństwo w wieku 35 lat z jednym dzieckiem na utrzymaniu. Oboje mają umowę o pracę na czas nieokreślony od minimum 12 miesięcy. Ich miesięczny dochód netto wynosi 8300 zł. Nie posiadają innych zobowiązań i mogą pochwalić się dobrą historią kredytową. Kredyt hipoteczny chcą wziąć na zakup mieszkania na rynku wtórnym w Warszawie. Zobowiązanie planują spłacać 25 lat i posiadają co najmniej 20 proc. wkładu własnego niezależnie od wartości nieruchomości.
Bank Pocztowy jest w stanie pożyczyć ponad 480 tys. zł, Bank Millennium czy Bank Pekao około 455 tys. zł, a np. mBank, ING Bank Śląski czy PKO BP już poniżej 400 tys. zł. Najmniej są skłonne obecnie pożyczyć takie banki, jak Citi Handlowy, BNP Paribas czy BOŚ Bank.
Szanse na kredyt wciąż są, ale zależą od banku
Kwotą, jaką potencjalnym kredytobiorcom pożyczą dzisiaj banki, zależy od wielu czynników, w tym przede wszystkim zarobków i ich ogólnej sytuacji finansowej, wysokości wkładu własnego oraz co równie istotne wartości nieruchomości.
Tabela zdolności kredytowej, którą przygotowaliśmy na podstawie danych z banków, pokazuje jednoznacznie, jak ważne jest porównywanie ofert. Przy takich samych dochodach banki różnie podchodzą do oceny zdolności kredytowej. Różnica między zaproponowaną kwotą kredytu hipotecznego może wynieść nawet 180 tys. zł. A to, czy dostaniemy 298 tys. zł czy 480 tys. zł jest decydujące przy zakupie nieruchomości.
Dlatego jeśli jeden bank odrzuci wniosek kredytowy, nie oznacza to, że w żadnym banku nie mamy szans na kredyt. Warto więc składać wnioski w kilku instytucjach. Pamiętajmy jednak, żeby nie zaciągać kredytu hipotecznego, który będzie na granicy naszej maksymalnej zdolności kredytowej. Przy dalszych wzrostach stóp procentowych i rosnących kosztach życia przy wykorzystaniu maksymalnej kwoty, jaką zaproponuje nam bank, mogą w przyszłości pojawić się problemy ze spłatą zobowiązania. Warto też rozważyć kredyt hipoteczny ze stałym oprocentowaniem, który zabezpiecza przed nagłym wzrostem raty.
Autor: Dagmara Sudoł, totalmoney.pl