Zdaniem prezesa Google mamy świetnych specjalistów i inżynierów, a jego firma zamierza rozwinąć działalność w Polsce – tak zrelacjonował spotkanie z szefem amerykańskiego giganta prezydent Andrzej Duda. Zapewnił, że w Davos o Polsce mówi się w samych superlatywach.
- Słyszałem niejednokrotnie zapewnienia przedstawicieli świata biznesu, że chcą w Polsce inwestować. Usłyszałem superlatywy o naszej gospodarce: że świetnie się rozwijamy, panuje u nas dobry klimat do inwestycji, mamy dobre wskaźniki – zapewniał prezydent Andrzej Duda w rozmowie z RMF FM.
Wśród zadowolonych z prowadzenia biznesu w Polsce znalazł się również prezes Google, z którym w środę rozmawiał prezydent. - Prezes wysoko ceni polskich pracowników. Chwalił, że mamy wielu zdolnych młodych inżynierów. Zapewnił też, że będzie chciał rozwijać w Polsce swoją działalność – relacjonował prezydent Andrzej Duda.
W lunchu organizowanym przez prezesa Google uczestniczył również premier Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał prezydent, każdy z nich ma własne agendy spotkań w Davos, ale przyświeca im jeden cel: chcą tworzyć koalicję na rzecz rozwoju i promocji polskiego biznesu. – Współpraca z premierem układa nam się bardzo dobrze. Przyjechaliśmy tu realizować polskie interesy na styku świata biznesu i polityki – zapewniał Andrzej Duda.
Jak przekonywał na antenie RMF FM, wspólnie działają więc nie tylko na rzecz promowania Polski jako dobrego miejsca do inwestycji. - Stawiamy na ekspansję polskich firm za granicę. Etiopia, Wietnam - nawet tak dalekie kierunki. To kraje, które rozwijają się dynamicznie, gdzie działają najwięksi gracze. Tam też są i nasi przedsiębiorcy.
W Davos prezydent brał udział również w debacie ws. rozwoju i inwestycji. - Podkreślałem różne formaty polskich działań na rzecz rozwoju: współpracę z Chinami w formule 16+1 oraz format trójmorza. Mówiłem też o projekcie Via Carpatii i innych inwestycjach, które pozwolą rozwinąć biznesy, poprawią połączenia drogowe i zabezpieczą Polskę np. energetycznie – wyliczał prezydent.
Pytany był również o kontakty z USA. Jak przypomniał, wizyta prezydenta Trumpa przewidziana jest dopiero na piątek, ale Andrzej Duda już wyraził chęć spotkania. Jak dodał, polska współpraca z USA jest bardzo dynamiczna. Przypomniał, że trwają rozmowy względem modernizacji systemu antyrakietowego, a od czasu ostatniej wizyty amerykańskiego przywódcy w Warszawie podpisana została umowa gazowa.
W kontekście wizyty w szwajcarskim Davos prezydent pytany był o pomoc dla frankowiczów. Jak wspomniał, wciąż aktywnie działa nad przyśpieszeniem prac nad uchwaleniem projektu nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji.
- To realizacja moich wyborczych obietnic. Cieszy mnie, że sytuacja się poprawiła dzięki osłabieniu franka, mimo tego chcę, aby ustawy zostały uchwalone. Niech to będzie zabezpieczenie na przyszłość – zaznaczył Andrzej Duda. Zapewnił też, że montuje koalicję m.in. z NBP i KNF, instytucjami, które uważają, że takie rozwiązania pomocowe powinny zostać wprowadzone.
Prezydent pytany był też o zmiany w rządzie - również o to, czy będzie tęsknił za Antonim Macierewiczem. Nie odpowiedział wprost. Zaznaczył jednak, że wymiana ministrów była wolą większości parlamentarnej, którą on realizował.
Podkreślił natomiast, że wspierał działania byłego szefa MON w kwestii tworzenia Obrony Terytorialnej i zwiększania nakładów na wojsko. Czy z nowym ministrem współpraca będzie układać się lepiej? Jak stwierdził Duda, z ministrem Błaszczakiem pracowało mu się dobrze, kiedy ten był odpowiedzialny za MSWiA. Jest więc przekonany, że i na nowym stanowisku nie będzie inaczej. - Najbardziej zależy mi na współpracy merytorycznej – podkreślił prezydent