Indie rozwijają się w tempie 7 proc. w skali roku, dzięki czemu w kilka lat wielkością kraj ten dorównał Wielkiej Brytanii czy Francji. A wszystko wskazuje na to, że wkrótce przegoni konkurencję i stanie się numerem 5. na świecie, zaraz za Niemcami.
Dla zwykłego Kowalskiego mocno egzotyczne Indie nie kojarzą się z potęgą gospodarczą. Niesłusznie. Indie to jeden z najszybciej rozwijających się krajów, który w 2018 roku ma być pod tym względem numerem jeden wśród największych gospodarek - wynika z ostatnich prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Produkt krajowy brutto Indii od kilku lat rośnie w tempie średnio 7 proc. w skali roku. Od 2014 roku, gdy premierem tego kraju został Narendra Modi, gospodarka urosła o blisko jedną trzecią. W tej chwili prawie 5-krotnie przewyższa wielkością polską gospodarkę.
Między innymi ze względu na coraz silniejszą pozycję na arenie międzynarodowej premier Indii jest jedną z osób, która otwiera tegoroczne Forum Ekonomiczne w Davos, z którego najświeższe informacje można znaleźć w specjalnej sekcji money.pl.
Co ciekawe, premier Indii po raz ostatni był w Davos 21 lat temu. Wtedy tamtejsza gospodarka wytwarzała rocznie 400 mld dolarów PKB. Teraz jest 6-krotnie większa - podkreślił Narendra Modi podczas swojego wystąpienia na forum.
Klaus Schwab, założyciel Forum Ekonomicznego w Davos, zwraca uwagę, że Indie angażują się mocno w rozwiązywanie najważniejszych światowych problemów, m.in. związanych z klimatem.
- Nie ma wątpliwości, że Indie są w okresie przejściowym i wkrótce staną się siłą, z którą trzeba się będzie mocno liczyć. Ten kraj odegra wielką rolę i wpłynie na kształtowanie naszej wspólnej przyszłości, wzbogacając debatę polityczną - wskazuje Klaus Schwab.
Miejsce, w którym są Indie i gdzie zmierzają gospodarczo, pokazuje dobrze wykres wartości PKB. Pod tym względem Indie mogą się równać z Wielką Brytanią i Francją, wyprzedzając m.in. Włochy czy Brazylię.
Porównanie nominalnego PKB czołowych gospodarek świata src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1359673200&de=1365003000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=GPW&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
źródło: World Economic Forum
Prognozy na kolejne lata pokazują, że do 2020 roku Indie powinny stać się numerem 5 na świecie, zostawiając w tyle Wielką Brytanię i Francję, a zbliżając się do Niemców. Ciągle niezagrożona jest dominacja trzech największych gospodarek jakimi są USA, Chiny i Japonia, które jednak czują na plecach coraz mocniej oddech konkurencji.
Modi w swoim wystąpieniu w Davos zwrócił uwagę na trzy - jego zdaniem - największe wyzwania przed jakimi stoi świat. To klimat, terroryzm i skupianie się krajów tylko ona własnych interesach.
Premier Indii wypomniał, że wiele krajów mówi o potrzebie ograniczania spalania węgla, ale bardzo niewiele z nich robi coś w tym kierunku. Modi zapowiedział, że do 2022 roku Indie będą produkować 175 gigawatów energii ze źródeł odnawialnych.