Cezary Kaźmierczak, szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, stwierdził, że obniżenie ZUS-u zapowiadane przez premiera może być "strzałem w kolano" dla rządzących. Wszystko zależy od tego, czy reforma wprowadzi zryczałtowane stawki uzależnione od przychodu. Takie rozwiązanie przyniesie bowiem "efekt przeciwny do zamierzonego".
- Z powodów moralnych i politycznych powinni to zrobić. Nie można próbować zabierać komukolwiek 70 proc. zarobków. To przecież nie są przedsiębiorcy, to ludzie, dla których nie ma pracy i żeby utrzymać siebie oraz rodzinę podejmują tę quasi-działalność - mówił Kaźmierczak.