Budowa nowego lotniska w Radomiu to konieczność - przekonuje wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild. W rozmowie z money.pl odpowiada, że lotnisko w Radomiu to nie jest marzenie polityków PiS z tego regionu, a potrzebna inwestycja.
Lotnisko im. Chopina w Warszawie nie jest rozbudowywane w żaden sposób, nie są prowadzone na nim takie prace, a dostępne już dziś dane pokazują, że jego przepustowość jest na wyczerpaniu. Więcej samolotów po prostu w ciągu godziny nie może wystartować. Remedium ma być superlotnisko w gminie Baranów. Zanim powstanie Centralny Port Komunikacyjny minie jednak 9 lat.
- Mazowsze potrzebuje nowego portu lotniczego. Z analiz wynika, że bardziej opłaca się inwestycja w Radom niż Modlin. Jedyny problem z lotniskiem w Modlinie polega na tym, że jest lotniskiem jednego klienta. Nie jest atrakcyjne dla przewoźników z Okęcia - mówi Mikołaj Wild, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik ds. budowy CPK.
Wild zwraca uwagę, że rozbudowa bliskiego Warszawie portu w Modlinie nie przyniosłaby spodziewanych efektów. Jak podkreśla Wild - aż do nasycenia operującego w Modlinie przewoźnika spod marki Ryanair - lotnisko im. Chopina nie byłoby obciążane. W efekcie przez kilka lat na rozbudowie korzystałby tylko ten jeden przewoźnik.
Wiceminister infrastruktury zwraca uwagę, że przewoźnicy z Chopina nie są zainteresowani przenoszeniem części ruchu do Modlina. Dlaczego? Bo musieliby wozić pasażerów przesiadających się na inne loty. A to kosztowne i czasochłonne.