Wzrost polskiej gospodarki ma silne fundamenty, ale widać też kilka chmur na horyzoncie - tak prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys skomentował w rozmowie z money.pl majowe wyliczenie GUS, z których wynika, że w pierwszym kwartale wzrost PKB wyniósł 5,1 proc.
Wśród fundamentów wymienił dobre dane dotyczące inwestycji i eksportu. Dodał, że w pierwszej połowie roku spodziewa się wzrostu inwestycji na poziomie ponad 10 proc.
Prezes PFR szacuje, że w drugiej połowie roku polska gospodarka nieco zwolni i rok zakończymy wzrostem PKB na poziomie 4,5 proc. Wśród przyczyn wymienia m.in. amerykańsko-chińską wojnę handlową i spodziewane dążenia USA do poprawy bilansu handlowego z Niemcami, co odbije się na innych partnerach Niemiec.
Borys komentował też wzrost ceny ropy i wzrost stóp procentowych w USA, wskazując, że ta druga tendencja ma w tej chwili większy wpływ na gospodarkę światową.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl