- Jest coś nie tak w systemie, w którym właściciel sieci hoteli płaci te same 1200 zł, co ktoś, kto prowadzi sklep z pietruszką - powiedziała w rozmowie z money.pl minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. Zapowiedziała, że czekać mogą nas w związku z tym duże zmiany w podatkach i ubezpieczeniach społecznych.
Minister Emilewicz zwróciła uwagę, że jeśli chodzi o zmiany w systemie ZUS-owskim, to już trwa wdrażanie odejścia od ryczałtowej daniny dla mikroprzedsiębiorców. To jednak nie koniec zmian. Jak zdradziła w rozmowie z money.pl, kolejny krok to doprowadzenie do tego, by najlepiej zarabiający płacili więcej niż 1200 zł miesięcznie.
- To jest przyczynek do dużej dyskusji o reformie podatkowej i ubezpieczeń społecznych, na którą pan premier jest dziś gotowy. Zapytał o nią kilka miesięcy temu mnie, jak i ministerstwo finansów. Mamy taką dyskusję przygotować - powiedziała minister Emilewicz.
Jak dodała, jeśli mówimy o poważnym podejściu do systemu ubezpieczeń, to nie jest to dyskusja na "miesiąc, dwa czy nawet pół roku".
- Rzeczywiście jest coś nie tak w systemie, w którym właściciel sieci hoteli płaci te same 1200 zł, co ktoś, kto prowadzi sklep z pietruszką - mówiła minister.
Jak dodała, najbogatsi budują sobie bezpieczeństwo emerytalne "w systemach alternatywnych niż ten solidarny ZUS-owski", bo oszczędzają na ZUS.
Pytana, czy jednak oznaczać będzie to całkowite odejście od ryczałtowego ZUS, odpowiedziała, że nie chce wyrokować, bo to się dopiero wyjaśni.
Przypomnijmy, że dziś przedsiębiorcy płacą składki na ubezpieczenia społeczne w ryczałtowej formie. Oznacza to, że wysokość opłat nie jest w żaden sposób uzależniona od ich dochodów czy przychodów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl