Trzynastki trafią do emerytów w kwietniu. Wpłacane są automatycznie, więc nie potrzeba składać żadnych wniosków. Ważne jest jednak, by na dzień 31 marca 2021 posiadać prawo do emerytury.
- Trzynastki tafią do emerytów w tych samych terminach, w których otrzymują normalne świadczenia (wypłaty odbywają się 5., 6., 10., 15., 20. i 25. dnia każdego miesiąca – red.), tylko że w kwietniu - mówił w programie "Money. To się liczy" Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.
To oznacza, że kwietniowa emerytura będzie proporcjonalnie zwiększona o kwotę minimalnej emerytury - w tym roku będzie to 1250,88 zł brutto.
Ale uwaga! Trzynastki mogą nie dostać osoby, które są na wcześniejszych świadczeniach i dorabiają do emerytury. Dzieje się tak w przypadku, kiedy przekroczą limit zarobków - przypomina dziennik "Fakt".
Emerycie, dorobisz więcej. Sprawdź, co się zmienia
Dodatkowa emerytura może być również pomniejszona. Dotyczy to osób, które dostają rentę rodzinną. Jeśli do renty rodzinnej uprawnione są dwie osoby, wtedy trzynastka zostanie między nie podzielona. Wprowadzono bowiem zasadę, zgodnie z którą na jedno świadczenie przypada tylko jedna trzynastka - wyjaśnia dziennik.
W ubiegłym roku 13. emerytura trafiła do 6,5 mln osób. Jak informował resort rodziny, wypłacono wówczas niemal 8 mld zł.
- Trzynastka to tak naprawdę dodatkowa, minimalna emerytura dla każdej osoby. Co więcej, to nie tylko emeryci, ale łącznie katalog 16 grup osób, które pobierają różne świadczenia. Nie trzeba tu wypełniać żadnych dokumentów ani dostarczać wniosków. Te emerytury są wypłacane z automatu - zaznacza Sobolewski.